Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Rosyjska telewizja rządowa wzywa do zbrojenia się. Powodem rzekome plany agresji NATO
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 14.05.2022 10:06

Rosyjska telewizja rządowa wzywa do zbrojenia się. Powodem rzekome plany agresji NATO

telewizja
Twitter/Julia Davis

W jednym z programów publicystycznych rosyjskiej telewizji rządowej Rossija 1 wzywano do dołączania do armii Władimira Putina. Powodem ma być niebezpieczeństwo związane z rzekomą planowaną agresją NATO.

Kuriozalne komunikaty rosyjskiej propagandy przeszły wszelkie granice. Tym razem obywatele przekonywani są o tym, że grozi im niebezpieczeństwo ze strony NATO.

Propaganda ma się dobrze

Od lutego w Ukrainie trwa wyniszczająca wojna, spowodowana bezprawnym atakiem wojsk rosyjskich. Codziennie dowiadujemy się o kolejnych niezawinionych ofiarach barbarzyńskiego napadu.

Przekazu płynącego z ogólnoświatowych mediów nie usłyszą jednak Rosjanie, którzy w skuteczny sposób mamieni są telewizyjną prokremlowską propagandą, uzasadniającą wojnę wyższym dobrem obywateli oraz walką z rzekomym nazizmem w Ukrainie.

Dziennikarka Julia Davis stale obserwuje rosyjskie media i upublicznia fragmenty nagrań z programów publicystycznych i informacyjnych w internecie, dzięki czemu możemy przekonać się, jak wygląda przekaz z nich płynący. "Oglądam rosyjską telewizją rządową, żebyście wy nie musieli" - żartobliwie opisuje swoją pracę na Twitterze.

Ostatnie nagranie zamieszczone przez nią w mediach społecznościowych wzbudziło szczególną konsternację. To fragment programu, w którym przeprowadzona została debata "specjalistów" na temat aktualnego stanu konfliktu pomiędzy Rosją a krajami zachodu.

"Wojna z NATO"

Jeden z obecnych w studiu specjalistów, politolog Mikhail Markelov, przekonywał, że plan dołączenia Finlandii i Szwecji do NATO nie jest dla Rosji korzystny. Przeciwnie, stanowić ma poważne zagrożenie dla kraju.

Jak tłumaczył rosyjskim widzom, ma to świadczyć o tym, że Sojusz Północnoatlantycki szykuje się do wypowiedzenia wojny Władimirowi Putinowi. Zasugerował, że powinno się to spotkać ze zdecydowaną odpowiedzią.

- Musimy zacząć rozbudzać rezerwy operacyjne. Jest wielu obywateli Wspólnoty Niepodległych Państw, którzy uzyskali rosyjskie obywatelstwo, ale nigdy nie służyli w rosyjskiej armii (...) Jednak dziś występuje konieczność pobudzania ich, by dołączyli do naszych sił zbrojnych - stwierdził Markelov.

Rosyjski propagandysta zwrócił również uwagę, by potencjalnych nowych członków armii szukać wśród osób wykluczanych i dotkniętych bezrobociem lub w trudnej sytuacji finansowej.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: wp.pl

Tagi: Rosja