Romans Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego trwał od lat? Paulina Smaszcz nie ma wątpliwości
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel trzy lata temu byli jurorami w programie „Czar par”. Chociaż teraz brzmi to nieco ironicznie, byli zaproszeni w charakterze ekspertów od udanego małżeństwa. Kontrowersyjny wpis Pauliny Smaszcz dowodzi, że ich związek wcale nie był idealny. Co więcej, Katarzyna Cichopek i Marcin Kurzajewski mieli mieć romans już wtedy.
Paulina Smaszcz dekonspiruje kochanków
Takie pytanie może zadać każdy, kto zapozna się z szokującymi i naznaczonymi bólem i złością wpisami Pauliny Smaszcz, byłej żony prowadzącego „Pytanie na śniadanie”. Wieszczy ona, że romans gwiazdy „M jak miłość” z jej eks małżonkiem trwał od lat.
- Dla mnie zawsze dobro dzieci było i jest najważniejsze. Również dobro Kasi dzieci i pana @marcinhakiel, który jako jedyny miał odwagę powiedzieć o zdradach, które trwały od realizacji programu "CZAR PAR" – napisała.
Przypomnijmy zatem (jeśli te zarzuty są prawdą), na jakie szczyty hipokryzji wspinali się kochankowie podczas nagrań do programu.
„Czar par”. Katarzyna Cichopek, Marcin Hakiel i Maciej Kurzajewski w jednym studiu
Gospodarzem powracającego po latach programu emitowanego (w 2019 roku) w TVP2 był Maciej Kurzajewski oraz Izabella Krzan . Formuła programu zakładała, że w potyczki stanie 14 różnych par, które będą ze sobą rywalizować w rozmaitych konkurencjach.
Tym zmaganiom będą przyglądać się jurorzy, występujący jako wzór cnót wszelakich. Wśród nich Dorota Chotecka i Radosław Pazura oraz uchodzący za niezwykle dobrze dobrane i szczęśliwe małżeństwo, Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek . Przez ówczesnego prowadzącego, a aktualnie oddanego kochanka serialowej Kingi z „M jak miłość” zostali przywitani w serdeczny sposób.
- Popularna aktorka i utalentowany tancerz. 14 lat temu połączyła ich rumba, potem był walc angielski, tango w Paryżu, wcale nie ostatnie. Idą przez życie tanecznym krokiem, nieważne słońce czy deszcz, śmiech czy łzy.Mogliby tak iść na koniec świata i jeszcze dalej, byle we dwoje.O przepraszam, we czworo , bo rodzina Hakielów, to jeszcze Helenka i Adaś. Państwo Hakielowie, czyli Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel – grzmiał do kamer z szelmowskim uśmiechem.
„Czar par”. Słowne igraszki Cichopek I Kurzajewskiego
Jurorzy ochoczo przyglądali się różnym konkurencjom uczestników, a potem je oceniali i recenzowali. Gdy pary zatańczyły, Hakiel i Cichopek po raz pierwszy nie byli zgodni . Gdy tancerz przyznał, że jedna z par nie zaprezentowała zbytnich umiejętności ruchowych, oponowała jego żona:
- Tu było całe przedstawienie . Było widać włoski temperament, nie każdy musi dobrze tańczyć, ale czego się nie umie, to się dogra – pouczyła męża, na co błyskawicznie zareagował Kurzajewski:
- Brawo dla Kasi. Święte słowa – dopowiedział.
Artystka doskonale wiedziała, co mówi, bowiem wszystko wskazuje na to, że już wtedy pomiędzy nią, a prezenterem iskrzyło. Jeśli to prawda, to rzeczywiście musiała wspiąć się na wyżyny swoich aktorskich umiejętności. Tajemnicą pozostanie, czy patrząc mężowi głęboko w oczy, już wiedziała, że ich szczęśliwy związek został zbrukany przez jej matrymonialne wybory.
Kolejną konkurencją był test wiedzy i tutaj również doszło do nieporozumienia pomiędzy parą, która przed laty poznała się w „Tańcu z gwiazdami”. Hakiel i Cichopek mieli odmienne zdanie na temat tego, kto w ich związku więcej gotuje. Niewinną wymianę zdań podjudzał Kurzajewski:
- Komu szybciej puszczają nerwy, to chyba o to pytanie – rzucił w stronę sprzeczającego się małżeństwa, po czym dodał:
- Nam się wydawało, że dowiemy się więcej o naszych parach, a tutaj proszę, ile dowiadujemy się o naszych jurorach – zażartował.
Serię niewinnych igraszek pomiędzy duetem z „ Pytania na śniadanie” zakończyły swawolne poczynania jurorów, którym oczom ukazał się mechaniczny byk do ujeżdżania . Katarzyna Cichopek wręcz wyrywała się, by spróbować swoich sił w tej dyscyplinie.
- Żona mówiła, że chciałaby spróbować – stwierdził Hakiel.
- Chciałabym bardzo, ale strój mi nie pozwala – odpowiedziała Cichopek.
- Jak ja ubolewam, droga Kasiu naprawdę, że strój jest taki nieodpowiedn i – dodał niewinnie prowadzący.
Jak sądzicie, czy słowa Pauliny Smaszcz są prawdą i to właśnie podczas nagrań do programu „Czar par” rozpoczął się płomienny romans, o którym oficjalnie dowiedzieliśmy się dopiero kilka dni temu?
Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Plejada