Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > "Rolnik szuka żony". Mateusz ujawnił treść wiadomości, które uczestniczki wymieniały między sobą. Przykro słuchać
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 14.11.2022 18:09

"Rolnik szuka żony". Mateusz ujawnił treść wiadomości, które uczestniczki wymieniały między sobą. Przykro słuchać

rolnik szuka żony mateusz
kadr z programu "Rolnik szuka żony" TVP

"Rolnik szuka żony": Mateusz był obgadywany przez zaproszone do domu dziewczyny. Wszystkie trzy pisały sobie o nim wiadomości, które później trafiły za sprawą tajemniczego informatora do rolnika. Część z informacji przekazał Marcie Manowskiej. Aż przykro było słuchać.

"Rolnik szuka żony": Mateusz był obgadywany przez kandydatki

Mateusz z programu "Rolnik szuka żony" nie znajdzie jednak wybranki w programie. Odesłał wszystkie do domu po tym, jak dowiedział się, że wszystkie obgadywały go za jego plecami. Screeny ich rozmów dostał od "bardzo zaufanej osoby", jak przekazał później Marcie Manowskiej.

Pozostałe już tylko dwie kandydatki zostały przez Mateusza odesłane do domów, a rolnik postanowił przekazać prowadzącej programu, co działo się za jego plecami. Aż przykro było słuchać.

- W jednej z tych rozmów było, że dziewczyny chcą wyjechać. Powodem był stan mojego gospodarstwa, że "sypie się" - opowiadał Mateusz.

Marta Manowska twierdziła, że z pewnością ktoś bardzo chciał się postarać, by wszystkie wysiłki zostały zniszczone. Kiedy Mateusz opowiedział jej, że Zuzia nazwała go "d**ilem", prowadząca nie wytrzymała.

- No to super… Klasa… - skomentowała i widać było, że trudno jej już usprawiedliwić jakkolwiek zachowania dziewczyn.

"Rolnik szuka żony": internauci bronią Mateusza

Choć Mateusz był dość kontrowersyjnym uczestnikiem, z pewnością nie zasłużył sobie na takie zachowanie kobiet, który aspirowały do bycia w przyszłości jego partnerkami.

Niektórzy internauci twierdzili, że po randce Zuzi i Mateusza, kobieta chciała go nawet ostrzec w kwestii działającej grupy, ale w końcu się na to nie zdecydowała.

- To chyba jest do domyślenia się, że kandydatka, która wróciła wcześniej do domu, ostrzegła rolnika o tym, że pozostałe dziewczyny tak go obgadują. Mogły sobie taką grupkę utworzyć, a ona w niej była (tym bardziej że zawarły dziwaczny sojusz o "niewalczeniu o rolnika") - pisał jeden z komentujących.

- Po co Marta drąży temat od kogo dostał te screeny? Dostał, były prawdziwe i temat zamknięty. Nie jest ważne, od kogo dostał, tylko dlaczego dziewczyny obgadywały rolnika, pisały niemiłe komentarze na temat jego gospodarstwa i zgodnie twierdziły, że tak naprawdę to one chcą wracać - dodał. Wiadomości pojawiły się na oficjalnym profilu programu "Rolnik szuka żony".

Artykuły polecane przez Goniec.pl: