Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > "Rolnik szuka żony". Dramat przed kamerami. Tomasz K. rzucił Zuzię na oczach widzów
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 14.11.2022 14:01

"Rolnik szuka żony". Dramat przed kamerami. Tomasz K. rzucił Zuzię na oczach widzów

"Rolnik szuka żony". Dramat przed kamerami. Tomasz K. rzucił Zuzię na oczach widzów
Facebook: @Rolnik szuka żony TVP

"Rolnik szuka żony" to uwielbiany przez widzów Telewizji Polskiej program, w którym spragnieni miłości właściciele (i właścicielki) gospodarstw szukają swojego szczęścia. Za nami kolejny odcinek, w którym mogliśmy śledzić dalsze losy uczestników romantycznego show. Nie obyło się bez dramatycznych scen, gdy doszło do nagłego zerwania tuż przed obiektywami kamer.

Niestety, dziewiąta edycja programu "Rolnik szuka żony" zbliża się do końca i powoli zaczyna się klarować, które pary mają przed sobą przyszłość, a które niestety się rozstaną. Pamiętając, że program TVP może poszczycić się chyba największą skutecznością w kojarzeniu par, widzowie mocno liczyli na to, że ich ulubieńcy pozostaną razem.

W ostatnich odcinkach mieliśmy okazję zobaczyć dwa premierowe odcinki, w których najpierw poznaliśmy decyzję uczestników programu, a potem "rolnicy" odwiedzali bliskich swoich wybranków.

"Rolnik szuka żony": Mateusz pozostał singlem

Mateusz zaskakująco po kilku dniach spędzonych z kandydatkami zdecydował, że wszystkie odeśle do domu i z żadną nie będzie próbował budować wspólnej przyszłości. W rozmowie z prowadzącą Martą Manowską uzasadnił swój wybór.

- Życie... Nie wiem, co myśleć o tym wszystkim, co się wydarzyło. [...] Przeczuwałem, że dziewczyny nie są do końca ze mną szczere. [...] Czuję się rozdarty. Starałem się, jak mogłem... - ubolewał Mateusz.

Rolnik zdradził, że pomimo początkowego optymizmu, szybko został sprowadzony na ziemię. Mateusz zauważył, że jego wybranki zdecydowanie lepiej się czuły we własnym towarzystwie, a on sam musiał się prosić o ich uwagę, niejednokrotnie wchodząc im w rozmowę.

Ponadto okazało się, że kandydatki nie były zachwycone gospodarstwem mężczyzny i same już czekały na moment, w którym je opuszczą. Bohater "Rolnik szuka żony" dowiedział się o tym, gdy zobaczył SMS-owa korespondencję Zuzy z innymi uczestniczkami, w której dziewczyny wyraźnie napisały, że chcą wyjechać.

- Powód był odnośnie do mojego gospodarstwa, że się sypie. [...] Najbardziej mnie zabolało, że nie były ze mną szczerze - powiedział rolnik.

"Rolnik szuka żony": Tomasz K. zachwycił bliskich Zuzanny, ale...

Tomasz K. zdecydował się związać z Zuzią, która postanowiła przedstawić go swojej rodzinie. Babcia kobiety była na tyle zachwycona mężczyzną, że z miejsca ochrzciła go swoim "wnukiem". Zakochani po spotkaniu z bliskimi Zuzi udali się na spacer w miejsce, w które poszli na swoją pierwszą randkę.

Para spotkała się też z przyjaciółmi Zuzy, co okazało się decyzją fatalną w skutkach. Zaczęło się tego, że rolnik nie lubi imprezować i dodał, że unikają wyjść do klubu z dziewczyną, bo "to dla nich żadna frajda", co przyjaciele kobiety dość ostentacyjnie wyśmiali. Okazało się, że partnerka mężczyzny w rzeczywistości lubi się dobrze zabawić, a przed rolnikiem zgrywała domatorkę. Tomaszowi nie spodobało się to, że został okłamany przez partnerkę.

- Jednego dnia jest cię pełno i jesteś zadowolona, a drugiego dnia w ogóle. [...] Mam wrażenie, że tak jak się znaliśmy podczas pierwszych dwóch dni na gospodarstwie, tak i znamy się teraz - powiedział ukochanej. Widzom programów zdradził również, że kobieta okazywała mu jakiekolwiek uczucia jedynie przy kamerach.

Tomasz K. zaskakująco nagle zmienił zdanie co do wspólnej przyszłości i zerwał z Zuzią. Mężczyzna obwieścił, że wraca do domu.

"Rolnik szuka żony": Klaudia oczywiście zdecydowała się na związek z Valentynem

Klaudia już kilka odcinków temu wybrała Valentyna, co potwierdziła w piątek, oficjalnie wybierając mężczyznę. W niedzielnym odcinku para wspólnie wybrała się w rodzinne strony kandydata. Dla Valentyna było to wyjątkowe wydarzenie, gdyż nigdy wcześniej nie przedstawił żadnej partnerki rodzicom. Rolniczka zrobiła na potencjalnych teściach dobre wrażenie, a mężczyzna z ulgą stwierdził przed kamerami, że chyba znalazł tę "wyjątkową kobietę".

"Rolnik szuka żony": Michał wybrał Adriannę

Michał zdecydował, że spróbuje szczęścia z Adą, która chętnie pozostała z nim na gospodarstwie jeszcze przez cztery dni. Ten czas tylko utwierdził rolnika, że dokonał słusznego wyboru. Gdy tylko Ada wyjechała z gospodarstwa, minutę później napisał do niej SMS-a, informując, że za nią tęskni.

W niedzielę para udała się do rodziców kobiety, którzy dość entuzjastycznie zareagowali na ich słowa o wspólnej przyszłości. Zakochani planowali swoją wspólną przyszłość, zdradzili, że chcą urządzić wesele w stodole, wziąć ślub na Podlasiu i wybrali już nawet imiona dla dzieci.

Para wspólnie udała się następnie na lekcję bachaty, którą poprowadziła partnerka rolnika. Nieśmiało pod koniec odcinka Michał zdradził, że myśli o zaręczynach, ale nie chce się zbytnio spieszyć.