Roksana Węgiel szykuje się do ślubu. Uroczystość będzie inna, niż wszyscy myśleli
Roksana Węgiel wywołała niemałe zamieszanie wokół swojej osoby, gdy potwierdziła krążące w mediach plotki o zaręczynach ze starszym partnerem. Gwiazdka dopiero co wkroczyła w pełnoletniość, ale nie zamierza tracić czasu i już szykuje się do roli żony. W tym celu z zapałem wzięła się za planowanie ceremonii zaślubin, która ma być najpiękniejszym momentem w jej życiu. Aby tak się stało, Roxie chce trzymać się jednej, kluczowej zasady.
Roksana Węgiel dorasta na naszych oczach
Roksana Węgiel jeszcze nie tak dawno temu olśniewała wszystkich swoim potężnym głosem na scenie “The Voice Kids”, teraz natomiast oferuje swoim fanom nie tylko nowy materiał muzyczny, ale i coraz bardziej odważne zdjęcia, które stały się obiektem rozbieżnych opinii.
Niektórzy miłośnicy talentu Roxie nie potrafią pogodzić z faktem, że ich idolka bardzo szybko dorosła i drastycznie zmieniła wizerunek na zdecydowanie doroślejszy (ale czy dojrzalszy?), dając temu wyraz w komentarzach pod nowymi postami gwiazdy.
Inni zaś kibicują ze wszystkich sił, aby jej kariera i związek ze starszym Kevinem Mglejem rozwijały się w jak najlepszy sposób. Choć te sprawy i tak zdają się toczyć własnym torem i to dokładnie takim, jaki wyznaczają im zakochani.
Gwiazda już planuje ślub z ukochanym
Roksana twardo stąpa po ziemi i raczej niespecjalnie przejmuje się tym, że niemałe grono osób krytykuje jej decyzję o wczesnym zamążpójściu. Zamiast tego, ochoczo zabrała się za planowanie własnego ślubu , choć od zaręczyn wcale nie minęło dużo czasu . Co więcej, wokalistka ma już dokładny plan uroczystości.
Jak wyznała w rozmowie z “Faktem”, zamiary dotyczące ślubu i wesela są dokładnie sprecyzowane tak, aby być pewnym, że wszystko przebiegnie po myśli młodych. Mylą się jednak ci, którzy myślą, że Roxie marzy się wielka, medialna pompa godna prawdziwej gwiazdy. 18-latka chce czegoś zupełnie innego.
Roxie ma już plan dotyczący uroczystości
Piosenkarka wyznała dziennikarzom, że chciałaby, aby jej ślub był skromną uroczystością przeznaczoną tylko dla bliskich jej i jej ukochanemu osób.
- Chcemy to zrobić tylko dla siebie. Jak bierzesz ślub, to jest wasze wspólne święto, więc tylko na tym mi zależy, żebyśmy razem po prostu mogli to celebrować. Oczywiście zależy mi też na najbliższych osobach - ujawniła.
Jak dodała, to, co liczy się dla niej najbardziej, to wspomnienia, a nie przepych, gdyż wraz z Kevinem chcą mieć ceremonię "na zawsze w sercach”. Pochwalacie taką postawę? A może wolicie wystawne przyjęcia?
Źródło: Fakt