Rewiński porzucił karierę i wyjechał na wieś. Tak wyglądały ostatnie lata jego życia
Janusz Rewiński, znany polski aktor, satyryk, i były polityk Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, zmarł 1 czerwca 2024 roku. O jego śmierci poinformował syn, który opublikował wzruszający post na mediach społecznościowych. Rewiński był postacią legendarną, uwielbianą przede wszystkim za rolę Stefana "Siary" Siarzewskiego w kultowym filmie "Kiler" i jego kontynuacji. Od dłuższego czasu unikał mediów i zniknął z telewizji, decydując się na życie na wsi.
Janusz Rewiński kilka lat temu zakończył karierę i zamieszkał na wsi
Janusz Rewiński był wykształconym aktorem po krakowskiej PWST. Jego kariera rozkwitła dzięki roli w "Kabarecie Olgi Lipińskiej", a następnie na scenie teatralnej. Z czasem zyskał popularność dzięki filmom i serialom, ale to rola Siary w "Kilerze" zapewniła mu status gwiazdy. Kilka lat temu, ku zaskoczeniu wszystkich postanowił wycofać się z życia publicznego i zamieszkać na wsi, daleko od zgiełku miasta.
Janusz Rewiński opuścił stolicę i przeniósł się do miejscowości Nowodwór koło Mińska Mazowieckiego, gdzie prowadził 12-hektarowe gospodarstwo. Hodował różnorodne zwierzęta i dbał o teren wokół swojego domu. Decyzja o wyjeździe na wieś była dla niego kwestią poczucia wolności i powrotu do korzeni.
Stan księżnej Kate jest poważniejszy, niż wszyscy sądzą? Nowe faktyMam w genach kozackość, chcę być wolny. Moja kariera to przypadek [...] Na 12 hektarach ziemi mam las, stawy rybne, łąki i pastwiska. Hoduję cztery konie, dziesięć owiec, cztery kozy, kury i kaczki. Koszę łąki, suszę siano, wycinam gałęzie, zabezpieczam sobie opał, drewno na zimę - wspominał aktor w wywiadach.
Uwielbiany aktor nie czuł potrzeby kontaktu z bliskimi. Wolał "kozackość i wolność"
Janusz Rewiński zostanie zapamiętany nie tylko jako artysta, ale także jako człowiek, cenił swoją samotność i unikał towarzystwa. W wielu wywiadach przekonywał, że nie potrzebuje kontaktu z rodziną ani z nikim innym i że dobrze czuje się w samotności. Jego decyzja o odejściu z show-biznesu i zamieszkanie na wsi była dla niego spełnieniem marzenia o kozackości i wolności.
Wraz z upływem czasu czuję coraz mniejszą potrzebę kontaktu z ludźmi, znajomymi i nieznajomymi. Nie szukam nowych znajomości, chyba jestem już samotnikiem. Bardzo dobrze się czuję sam. W tym wieku na szczęście nie potrzebuję kontaktu z rodziną. Moi synowie mnie nie widzą miesiącami. Im to nie jest potrzebne i ja im nie jestem potrzebny - tłumaczył swoją potrzebę samotności w programie "Szykowne rozmowy" na YouTubie.
W tej samej rozmowie aktor wyznał, że nie widzi żadnych podobieństw synów do siebie samego.
Mój starszy syn ma 40 lat, młodszy 32. (...) Nie umiem powiedzieć, nie wiem. Ja nie widzę żadnego podobieństwa, niech ktoś się doszukuje - dodał legendarny aktor.
Janusz Rewiński na zawsze pozostanie w naszej pamięci
Co ciekawe, Janusz Rewiński zdecydował się na wyprowadzkę na wieś, gdy uznał, że jego kariera aktora dobiega końca. Możliwe, że nigdy by tam nie zamieszkał, gdyby w 1999 roku nie odrzucił roli Ferdka Kiepskiego w "Świecie według Kiepskich". To jemu, przed Andrzejem Grabowskim, zaproponowano tę kultową rolę.
Janusz Rewiński był postacią niezwykłą, która przez lata zachwycała publiczność swoim talentem i niesamowitym poczuciem humoru. Jego odejście pozostawi ogromną pustkę w polskim środowisku artystycznym, a jego legendarna rola Siary na zawsze pozostanie w naszej pamięci.