Rafał Maserak szczery do bólu. Zaskoczył wyznaniem o "TzG"
Przed nami drugi odcinek 14. edycji ”Tańca z Gwiazdami”. Nowo obsadzony w roli jury Rafał Maserak wypowiedział się na temat nowego sezonu i swojej pracy. Okazuje się, że na ocenę uczestników ma bardziej wpływ własne doświadczenie w programie niż jego ekspertyza taneczna.
Nowy sezon ”Tańca z Gwiazdami”
W niedzielę 10 marca zobaczymy kolejny odcinek nowego sezonu ”Tańca z Gwiazdami”. Program powrócił na antenę Polsatu po prawie 2 latach nieobecności. W debiutanckiej emisji nie odpadł żaden z uczestników, a głosy oddane przez widzów przechodzą na dzisiejsze występy.
Program przeszedł wiele wewnętrznych zmian. Dyrektor programowy Polsatu - Edward Miszczak zmienił dzień emisji z poniedziałku na niedzielę, zmieniono firmę produkcyjną i reżysera. Wprowadzono wiele nowych twarzy, w tym uczestników dopasowanych do szerokiej grupy odbiorców. Pierwszy odcinek oglądało prawie 2 mln widzów, dzięki czemu ”Taniec z Gwiazdami” stał się najpopularniejszym programem podczas całego weekendu.
Maserak wprost o związku z Foremniak. Po latach przerwał milczenieRafał Maserak w ”Tańcu z Gwiazdami”
Wymieniono prawie całe jury - z poprzedniej edycji została jedynie Iwona Pavlović. Teraz towarzyszą jej Ewa Kasprzyk, Tomasz Wygoda i właśnie Rafał Maserak. Maserak jest zawodowym tancerzem, choreografem i instruktorem tańca związanym z programem od 2005 roku. Wygrał Kryształową Kulę dwukrotnie - po raz pierwszy z Anną Muchą w 10. edycji, kolejnie z Julią Kamińską w 11. sezonie.
Po emisji 1. odcinka Maserak wyjaśnił, że cieszy się ze swojej nowej roli jurora. Na razie nie zamierza w programie sam tańczyć.
Mam chyba już inny etap w swoim życiu i wydaje mi się, że bardziej byłem skupiony na tym, co mam zrobić, czyli być jurorem. Oczywiście gdzieś tam z tyłu głowy miałem, że bym zatańczył, ale 23 edycje tańczyłem, więc wydaje mi się, że to już wystarczająco — mówił w rozmowie z ”Plejadą”.
Rafał Maserak wprost o nowym sezonie ”TzG”
Maserak otwarcie przyznał, że uczestnicy 14. edycji programu bardzo go zaskoczyli. Podkreślił, że obraz pewnych osób, który wytworzył na podstawie ich social mediów i tego, jak się kreują, zniekształcił jego opinię. Teraz jest pod wrażeniem ich umiejętności.
Większość osób mnie zaskoczyła, ponieważ, wiadomo, w dzisiejszych czasach social media funkcjonują i patrzymy na, podglądamy i widzimy, obserwujemy i popatrzyłem na kilka osób i mówię "Jezus, ale będzie tragedia". Ale wow, zobaczyłem, jak pary zatańczyły i jestem pod wielkim wrażeniem. Fajna edycja, naprawdę będzie petarda - powiedział dla ”Plejady”.
Tłumaczył też, że, mając doświadczenie udziału w programie, zna wszystkie możliwe emocje towarzyszące uczestnikom. Weźmie je mocno pod uwagę w momentach punktacji i będzie starał być się łagodniejszym sędzią.
Na pewno będę patrzył łagodniejszym okiem z tego względu, że sam się z tym mierzyłem. I sam przeżywałem też te emocje, wszystkie momenty złe i dobre, więc nie mogę pozwolić na to, żebym mógł coś negatywnego powiedzieć tym osobom. Raczej będę starał się ich przytulać i być ich wsparciem — zaznaczył w wywiadzie.
Maserak był bardzo podekscytowany pierwszym odcinkiem i nie może się doczekać kolejnych.
To nie jest do opisania słowami. To było naprawdę coś niesamowitego. Ten cały tydzień przygotowań i myśli. Nie mogłem spać, nie mogłem zebrać myśli do "kupy". Coś wspaniałego, ja to kocham. Kocham ten program. Ten program jest mną i ja jestem tym programem. I cieszę się, że mogę być częścią kolejnej edycji — mówił w rozmowie z ”Plejadą”.
Źródło: “Plejada”