Przyszła panna młoda z Indii odwołała ślub. Powodem wada wzroku narzeczonego
Kiedy do ślubu zostało już tylko kilka godzin, przyszła panna młoda postanowiła odwołać całą uroczystość. Zauważyła bowiem, że mąż ma ogromną wadę - nie chodzi o charakter, a o wadę wzroku. Bez okularów kompletnie sobie nie radził. Dla Hinduski i jej rodziny był to bardzo ważny powód do rozstania.
Kobieta i jej rodzina nieświadomie wpakowała się w kolejne kłopoty. Bliscy Hinduski ofiarowali ze swojej strony posag, którego nadal nie mogą odzyskać. Narzeczony oszukiwał?
Zerwała z narzeczonym tuż przed ślubem
Całą sprawę opisał dziennik „The Times of India”, a temat podchwyciły kolejne zagraniczne portale. Archana miała poślubić narzeczonego o imieniu Sziwama, byli mieszkańcami sąsiednich wiosek. Uroczystości jednak nie było, goście musieli się rozejść.
Jak to bywa w tradycji hinduskich ślubów, młodzi zostali dobrani względem siebie pod kątem wykształcenia i statusu społecznego. Niestety, podczas przygotowań do ceremonii panna młoda zauważyła, że narzeczony nosi okulary.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Poprosiła go, aby zdjął okulary i przeczytał tekst. Test kobiety skończył się niepowodzeniem i Archana zdecydowanie oświadczyła, że nie chce Sziwamy za męża. Według podejścia tamtejszej kultury mężczyzna powinien być silny i zdrowy, by móc założyć rodzinę i zachować ciągłość rodu.
Wada wzroku kompletnie zdyskwalifikowała Sziwamę. Nawet ojciec Archany stwierdził, że nie miał pojęcia, że przyszły zięć tak słabo widzi. Co więcej, cała sprawa zakończyła się na policji.
Rodzina kobiety dodatkowo zgłosiła się na policję
Dlaczego Archana wraz z bliskimi udała się na policję? Poszło o pieniądze. Sziwama i jego rodzina odmówili oddania posagu, którym były pieniądze oraz motocykl.
Sziwam musiałby także zwrócić koszty przygotowań do ceremonii, która ostatecznie się nie odbyła. Ojciec Archany był wściekły i poprosił o interwencję policjantów.
Funkcjonariusze byli dość zdziwieni, ale obiecali zająć się sprawą. Chcieli wszystko załatwić polubownie, jednak ponieśli klęskę. Sziwam i jego rodzina nie mieli zamiaru stawić się na komisariacie.
Co stało się z pieniędzmi i motocyklem? Tego nie wiadomo. Policja stara się, aby utracony posag powrócił do rodziny nieszczęsnej narzeczonej.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
30 czerwca protest ratowników medycznych. Fatalna sytuacja na polskich SOR-ach
-
Doda wystąpiła na festiwalu w Sopocie. Miała na sobie piękną sukienkę
-
Od 1 lipca startuje program Profilaktyka 40 plus. Minister zdrowia podpisał rozporządzenie
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Wirtualna Polska