Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Przez ponad 50 lat Maryla Rodowicz nie mogła zaznać spokoju. W końcu sąd rozstrzygnął
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 19.04.2023 16:00

Przez ponad 50 lat Maryla Rodowicz nie mogła zaznać spokoju. W końcu sąd rozstrzygnął

Maryla Rodowicz
KAPIF

Maryla Rodowicz od lat śledziła losy batalii sądowej, która dotyczyła teledysku do jej utworu "Jadą wozy kolorowe". Jeden z mężczyzn, który pojawił się na nagraniu, złożył pozew o wykorzystanie wizerunku bez jego zgody.

Od 10 lat trwa proces sądowy. W końcu zapadł wyrok

Od przeszło 10 lat sąd próbował rozstrzygnąć, czy faktycznie pojawił się w teledysku bez jego wiedzy. W końcu zapadła decyzja i Maryla Rodowicz będzie mogła zaznać spokoju. Znamy wyrok.

Sprawa dotycząca teledysku do jej utworu "Jadą wozy kolorowe" z 1970 roku w końcu została zakończona i po ponad 50 latach wokalistka będzie mogła odetchnąć. Jak przekazuje TVP Info, w końcu zapadł ostateczny wyrok. Czy artystka będzie zadowolona?

W 2014 roku jeden z mężczyzn, którzy pojawili się w nagraniu, pozwał Telewizję Polską o 10 tys. zł zadośćuczynienia za wykorzystanie jego wizerunku i dzieła bez jego zgody. Twierdził, że w TVP i w Internecie wielokrotnie emitowano teledysk pt. "Jadą wozy kolorowe" z 1970 roku, w którym wykorzystano jego wizerunek i wykonany przez niego kabriolet na bazie samochodu marki Syrena.

Edyta Golec potrzebuje pomocy w pewnej sprawie. Mąż nie ma do niej cierpliwości

Mężczyzna pozwał TVP za wykorzystanie jego wizerunku

Mężczyzna powołał się na naruszenie w ten sposób przepisów prawa autorskiego, a TVP wniosła o oddalenie powództwa, bo kwestionowany fragment wideoklipu sprzed ponad 50 lat obejmuje trwającą zaledwie kilka sekund scenę, która obrazuje ruch uliczny.

Ponadto TVP podaje, że w teledysku rzeczony mężczyzna prowadzący auto ma ciemne okulary, a więc jego identyfikacja jest niemal niemożliwa. Pozywający zaznaczył jednak, że jego wizerunek stanowił część większej całości, na którą składał się również zbudowany przez niego samochód.

Telewizja Polska z kolei argumentowała, że "przerobiony przez powoda samochód nie stanowi zaś utworu w myśl Prawa autorskiego". Teraz Sąd Okręgowy oddalił powództwo, przyznając rację Telewizji Publicznej.

TVP staje w obronie Maryli Rodowicz. Nie zgadza się z treścią pozwu

- Tego samego zdania był w 2016 roku Sąd Apelacyjny, który podzielił ustalenia I instancji, że wizerunek jest tylko szczegółem całości. W klipie wykorzystano bowiem ujęcia kilkunastu samochodów o specyficznym wyglądzie, w tym auta sportowe oraz powoda. On sam nie był ani postacią pierwszoplanową, ani dominującą - czytamy w komunikacie wydanym przez TVP.

- Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, który… nie zgodził się z orzeczeniem Sądu Apelacyjnego, dopatrując się naruszenia art. 47 Konstytucji RP, który gwarantuje ochronę prawa do prywatności, w tym możliwości decydowania o rozpowszechnianiu własnego wizerunku. W 2022 roku RPO postanowił zwrócić się do Sądu Najwyższego z wnioskiem o stwierdzenie, że orzeczenie Sądu Apelacyjnego wydano z naruszeniem prawa - tłumaczy Telewizja Polska.

Skarga nadzwyczajna złożona przez RPO trafiła do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, który 4 kwietnia 2023 roku oddalił wniosek Rzecznika. Sprawa została więc zakończona i Maryla Rodowicz może odetchnąć z ulgą.

Powiązane
kawa i ciasto na stole
Tymi potrawami w PRL zajadał się każdy. Wstyd nie znać chociaż pięciu [QUIZ]