Protest przeciwko ministrowi Przemysławowi Czarnkowi. Policja rozpoczęła działania
Manifestanci zostali otoczeni przez funkcjonariuszy, a niektóre z ich bannerów zostały odebrane. Policja postanowiła również wylegitymować demonstrantów.
Przed Sejmem odbył protest przeciwko ministrowi edukacji Przemysławowi Czarnkowi. Uczestnicy wykrzykiwali hasła takie jak "Czarnek kłamie", czy "Czarnek jest faszystą". Do protestujących wyruszyła policja.
Protest przed Sejmem
Przed godziną 18. przed Sejmem rozpoczął się protest przeciwników Przemysława Czarnka . Uczestnicy występowali także przeciwko projektowi Kai Godek i Fundacji Życie i Rodzina "Stop LGBT".
Na manifestacji pojawiło się kilkanaście osób. Demonstranci mieli ze sobą bannery, na których pojawiły się hasła uderzające w ministra edukacji: "Nie będzie Czarnek pluł nam w twarz" , czy "Czarnek to grabarz nauki i oświaty" .
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Przemawiający podczas wiecu przekonywali, że minister edukacji jest faszystą, homofobem i mizoginem. W pewnym momencie manifestacja została otoczona przez oddział policji , który rozpoczął legitymowanie jej uczestników.
Jeden z funkcjonariuszy odebrał protestującej banner , na którym litera "R" w nazwisku "Czarnek" została zastąpiona przez swastykę. Jak twierdziła uczestniczka protestu, policjant argumentował swoje działania tym, że napis promuje ustrój totalitarny.
Sprzeciw wobec projektowi wymierzonemu w LGBT
Jedna z uczestniczek protestu napisała za pomocą łatwo ścieralnego sprayu hasła uderzające w rząd Prawa i Sprawiedliwości. Mimo wyraźnego tłumaczenia, że ma on podobne działanie do kredy, policja zdecydowała się go zarekwirować .
Projekt, któremu sprzeciwiają się demonstranci, a który próbują przeforsować w Sejmie przeciwnicy środowisk LGBT przewiduje m.in. zakaz organizacji tzw. parad równości . Zakłada również kary dla osób, które kwestionują małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny.
Pod koniec października posłowie głosowali w sprawie odrzucenia w całości inicjatywy fundacji Kai Godek. Ostatecznie projekt utrzymał się i trafił do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych .
Zwolennikami jego odrzucenia byli posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Koalicji Polskiej, Polski 2050 i Porozumienia. Dopuszczenia go do prac Sejmu żądało Prawo i Sprawiedliwość, Kukiz 15 i Konfederacja .
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: goniec.pl, Oko.Press