Premier zadecydował o wysłaniu wsparcia do Niemiec. Strażacy pomogą uporać się z powodzią
Mateusz Morawiecki właśnie poinformował wszystkich o nagle podjętej decyzji. Już wcześniej oferował pomoc poszkodowanym w Niemczech, gdzie niedawno miały miejsce niszczycielskie powodzie. Do zachodnich sąsiadów pojadą strażacy oraz specjalne urządzenia do osuszania obiektówzginęło.
Premier już wcześniej oferował swoją pomoc, jednak tym razem oferta Mateusza Morawieckiego okazała się potrzebna. Niemcy nadal walczą z usuwaniem skutków po ogromnej powodzi, w której zgineło ponad 170 osób. Bez dodatkowego wsparcia się nie obejdzie.
Premier wyśle wsparcie do Niemiec
- Realizując obietnicę pomocy, którą złożyłem Kanclerz A. Merkel, Polska wysyła dziś do Niemiec strażacką grupę ratowniczą i 70 urządzeń do osuszania zalanych obiektów, aby pomóc naszym sąsiadom uporać się ze skutkami tragicznych powodzi w Nadrenii Północnej-Westfalii - poinformował za pośrednictwem Twittera Mateusz Morawiecki.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu szef rządu mówił, że jeśli tylko będzie potrzebna pomoc w Niemczech lub w Belgii, gdzie również przeszła fala nawałnic, bez wahania wyśle strażaków. Złożył także kondolencje kanclerz Angeli Merkel - w samych Niemczech zginęło ponad 170 osób.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Przez powodzie ponad 160 osób nadal jest poszukiwanych. Nie bez powodu to, co się wydarzyło, jest nazywane powodzią stulecia. Straty dotyczące tylko sieci drogowej i wodociągowej wycenia się na 2 mld euro. Tysiące domów zostało uszkodzonych lub całkowicie zniszczonych, właściciele już wystąpili o odszkodowania.
Wielu mieszkańców zniszczonych regionów zauważyło, że system ostrzegania nie zadziałał poprawnie. Setki osób nie zdążyło ewakuować się na czas lub w odpowiedni sposób zabezpieczyć.
Mieszkańcy mówili, że krajobraz wygląda jak po wojnie
Mieszkańcy nigdy nie spotkali się z bardziej niszczycielskim żywiołem. Nawet Ci najstarsi mówili, że pierwszy raz uczestniczyli w tak ogromnej tragedii. Zawalone domy, mosty, wyrwane drzewa, powalone słupy energetyczne, wszędzie leżały wraki aut, które porwał nurt.
Tysiące strażaków pomagało w ewakuacji nie tylko za pomocą łodzi - ludzi ewakuowano także helikopterami. Teraz gdy woda odsłoniła zniszczony krajobraz, konieczne jest zmobilizowanie wszystkich służb.
Nie wiadomo, ile może potrwać usuwanie wszystkich szkód. Niemieckie linie kolejowe kilka dni temu informowały, że w niektórych miejscach odbudowanie infrastruktury może porwać nawet lata.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Magda Gessler nagle wymierzyła cios. Mężczyzna naskoczył na nią na planie "Kuchennych rewolucji"
-
Iga Świątek miała łzy w oczach. Tuż po porażce na Igrzyskach przekazała smutną wiadomość
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Twitter, Polskie Radio