Prawda o małżeństwie Michała Wiśniewskiego wyszła na jaw. "Stwierdziliśmy, że nie możemy tak dłużej"
Michał i Pola Wiśniewscy za pośrednictwem platformy YouTube opowiedzieli o początkach swojego związku. Para musiała ukrywać się przed światem.
Michał Wiśniewski ma za sobą cztery małżeństwa
Michał Wiśniewski to jeden z najbardziej charyzmatycznych wokalistów w kraju. Artysta zdobył dużą rozpoznawalność i liczne grono fanów jako lider zespołu "Ich Troje". Na początku lat 2000 zespół cieszył się ogromną popularnością.
Piosenkarz znany jest jednak nie tylko z działalności muzycznej, ale także z burzliwego życia uczuciowego. Michał Wiśniewski pięciokrotnie stawał na ślubnym kobiercu i ma aż cztery żony. Pierwszą z nich jest Magda Femme, piosenkarka "Ich Troje". Kolejną żoną muzyka była Mandaryna, a następną Anna Świątczak. Czwartą żoną wokalisty była Dominika Tajner a ich małżeństwo zakończyło się po siedmiu latach. Teraz Michał Wiśniewski jest w związku małżeńskim z Polą.
Początki związku Michała Wiśniewskiego i jego piątej żony
Michał i Pola Wiśniewscy poznali się w 2019 roku na portalu randkowym. Już rok później postanowili wziąć ślub a ze względu na pandemię koronawirusa uroczystość była skromna. Po dwóch latach zorganizowali huczne wesele i odnowili przysięgę małżeńską.
Początkowo Pola Wiśniewska chciała trzymać się z dala od blasku fleszy o unikała rozgłosu. Z czasem jednak coraz częściej pozowała do zdjęć u boku sławnego męża. Wkrótce zakochani doczekali się swojego pierwszego wspólnego dziecka, Falco Amadeusa. Jakiś czas temu Michał Wiśniewski ogłosił, że niebawem ponownie zostanie ojcem.
Michał Wiśniewski ujawnia szczegóły małżeństwa z Polą
Michał Wiśniewski od pewnego czasu publikuje na swoim kanale na YouTube odcinki programu "Pan i Pani W". 50-latek za pośrednictwem platformy streamingowej dzieli się z fanami szczegółami małżeństwa z Polą. Ostatnio zdradził kulisy początku ich związku.
Ukochana muzyka na początku nie zdawała sobie sprawy, że czatuje na portalu randkowym z liderem zespołu "Ich Troje". Wokalista początkowo ukrywał się pod pseudonimem Falco, a następnie dodał niewyraźne, czarno-białe zdjęcie. Jego sympatia nie rozpoznała go na fotografii. Dowiedziała się, z kim ma do czynienia dopiero wówczas, gdy Michał Wiśniewski zaprosił ją do znajomych na Facebooku.
W końcu przyszedł czas na pierwsze spotkanie przyszłych małżonków. Nie skończyło się jednak na jednej randce. By uniknąć rozgłosu, kochankowie musieli się ukrywać.
- Długo ukrywaliśmy naszą znajomość, bo po pierwsze nie wiedzieliśmy, co z tego będzie, a po drugie, Pola bardzo ceniła sobie prywatność - powiedział Wiśniewski. - Ukrywaliśmy się i nie mieliśmy swoich miejsc. Każde wyjście obarczone było tym, że ktoś patrzy. Ubolewałam, że nie możemy chodzić za rękę, a ty jesteś ciągle w kapturze. Na Tinderze nie szukałam ani męża, ani romansu, tylko towarzystwa - dodała Pola Wiśniewska.
Żona Michała Wiśniewskiego zdradziła, że początkowo spotykali się w ciasnym, wynajętym mieszkaniu. W końcu jednak postanowili zamieszkać razem i przestać ukrywać swój związek.
- Pamiętam, jak umówiliśmy się w wynajętym 30-metrowym mieszkaniu i to było takie przykre. Stwierdziliśmy wtedy, że jesteśmy za starzy, by się chować, ukrywać i spotykać po kątach. Stwierdziliśmy, że nie możemy tak dłużej. A poznamy się najlepiej, gdy zamieszkamy razem - wyznała.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Etiennette Wiśniewska zwróciła się z wielką prośbą. Córka Wiśniewskiego okazała ogromne serce
Michał Wiśniewski spełnił swoje marzenie. Wystąpił na scenie z Marylą Rodowicz
Michał Wiśniewski reaguje na przytyk Maleńczuka, nie owijał w bawełnę. "Nie wie, o czym mówi"
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!