Michał Wiśniewski reaguje na przytyk Maleńczuka, nie owijał w bawełnę. "Nie wie, o czym mówi"

Michał Wiśniewski walczy ze słabością do alkoholu

Michał Wiśniewski pochodzi z patologicznej rodziny, a alkohol towarzyszył mu od najmłodszych lat. Pierwszy raz gwiazdor miał upić się już w dzieciństwie. Kilka lat temu muzyk powiedział jednak stop i zdecydował się na farmakoterapię w postaci tak zwanej wszywki alkoholowej. To powszechna nazwa tabletki z disulfiramem, którą wszczepia się podskórnie, a jej działanie utrzymuje się przez kilka miesięcy. 

Lider Ich Troje twierdzi, że pociąg do alkoholu jest u niego tak silny, że tylko dzięki "wszywce" jest w stanie się powstrzymać. Lek sprawia, że gwiazdor na co dzień zachowuje trzeźwość i pije tylko w przerwach pomiędzy kolejnymi dawkami. Nie daje się jednak ponieść nałogowi.

Maciej Maleńczuk twierdzi, że "wszywki" są dla słabych

Z kolei Maciej Maleńczuk, któremu używki też nie są obce, ma inne zdanie na temat stosowania farmakoterapii w walce z nałogiem alkoholowym. Muzyk oraz autor książki "Maleńczuk. Ćpałem, chlałem i przetrwałem" twierdzi, że "wszywki są dla frajerów". 

Michał Wiśniewski skomentował słowa swojego kolegi po fachu w rozmowie z "Pomponikiem". Lider zespołu Ich Troje zachował spokój, jednak nie powstrzymał się od wbicia szpili muzykowi.

- Ja dla niego mogę być nawet frajerem, to dla mnie jest bez znaczenia. Bardzo lubię Maćka, ale myślę, że nie wie, o czym mówi. Nie wiem, czy on spędził… a może pije dalej, nie wiem, jaka sytuacja jest u niego, ale generalnie wszystko, co pomaga ci w życiu na moment wytrzeźwieć, jest absolutnie warte tego, żeby to stosować. Jeżeli ktoś twierdzi, że terapia jest dla niego najlepszą formą, bardzo gorąco zapraszam. No przecież to tylko się zgłosić - komentował Michał Wiśniewski.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Córka Michała Wiśniewskiego zakpiła z ojca. Pokazała mocne zdjęcie

• Michał Wiśniewski wspomniał pierwszą randkę z Polą. "Było mi głupio"

• Mandaryna nie szczędzi uszczypliwości Michałowi Wiśniewskiemu. Poszło o antykoncepcję

Źródło: Pomponik