Poszła do Biedronki, nie żyje. Tragedia w polskim mieście
Chwile grozy przeżyli klienci jednej z Biedronek. Na parkingu doszło do tragedii, w mgnieniu oka pojawiły się służby. Po chwili okazało się, że nie żyje 75-letnia kobieta. Okoliczności jej śmierci są porażające.
Tragedia w polskim mieście
Środa 26 lutego okazała się tragicznym dniem dla seniorki z polskiego miasta. Nikt nie mógł się spodziewać, że zwykłe wyjście po zakupy do sklepu sieci Biedronka zakończy się w najgorszy możliwy sposób. Mimo szybkiej akcji służb, na pomoc niestety było za późno. Policja przekazała dramatyczne szczegóły tego tragicznego w skutkach zdarzenia.

Poszła do Biedronki, nie żyje
Do tragedii doszło na parkingu Biedronki przy Placu Targowym w Strzelcach Opolskich. To tam 75-letnia kobieta robiła zakupy. Po wyjściu ze sklepu doszło niestety do tragedii.
Najprawdopodobniej seniorka przewróciła się na parkingu. Pech chciał, że w tej samej chwili ze swojego miejsca parkingowego wyjeżdżała 32-latka. To właśnie na zwolnione przez nią miejsce upadła kobieta. Prowadząca samochód marki Honda nie mogła jednak włączyć się do ruchu i cofnęła się na miejsce parkingowe, nie mając szans zobaczyć leżącej tam 75-latki. Najechała na nią, co doprowadziło do śmierci kobiety.
ZOBACZ TAKŻE: Zacznie się 1 marca. Nadchodzą duże zmiany dla emerytów
Nie było szans na ratunek
Ze wstępnych ustaleń wynika, że młoda kobieta kierująca osobową hondą, wyjeżdżała z miejsca parkingowego, gdy na to miejsce przewróciła się piesza, która po upadku nie podejmowała próby podniesienia się. Kierująca hondą przejechała po leżącej na parkingu pieszej. W wyniku tego zdarzenia piesza zmarła — mówiła w rozmowie z mediami młodszy aspirant Dorota Janać z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich.
Na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci pod nadzorem prokuratora, strażacy i karetka pogotowia. Ciało 75-latki zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Śledczy będą teraz wyjaśniać przyczyny tragedii. Pomóc w tym ma nagranie z kamery monitoringu, która według nieoficjalnych informacji zarejestrowała całe zdarzenie.