Polsat SuperHit Festiwal 2022. Krzysztof Ibisz zdradził, że doszło do wpadki. Opowiedział, co się wydarzyło
Polsat SuperHit Festiwal 2022. Krzysztof Ibisz zdradził, że tuż przed występem Korteza, nie wszystko poszło tak, jak planowano. Prowadzący powiedział, jak próbował wybrnąć z tej sytuacji. Do wszystkiego się przyznał.
Ibisz prowadził imprezę razem z Karoliną Sykut-Jeżyną, która przejęła niemal całkowicie stery w drugiej części programu. Ibisz partnerował jej jednak za kulisami.
Polsat SuperHit Festiwal 2022. Krzysztof Ibisz zdradził, że doszło do wpadki
W sobotę rozpocznie się drugi dzień Polsat SuperHit Festiwal w Sopocie. Opera Leśna ponownie gości wielkie gwiazdy i można spodziewać się na scenie m.in. wspólnego występu Dody i Justyny Steczkowskiej.
Prowadzącymi koncert są Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna. Duet świetnie się dogaduje na scenie i sprawnie zapowiada kolejnych artystów. Mimo ich doświadczenia doszło jednak do pewnej wpadki. Ibisz wszystko wytłumaczył w rozmowie z Pomponikiem.
- Kilkukrotnie było tak, że tak jak gramy na żywo i montują się instrumenty na scenie, to my wtedy musimy mówić. Są takie trudniejsze instalacje np. przy Kortezie. Po prostu kilka było takich historii, że mówiliśmy bez żadnych tekstów, czyli to, co wiemy o muzyce, o artystach, ale nie powiem Państwu, kiedy to było, bo mam nadzieję, że państwo myślicie "O, jacy oni przygotowani" - opowiadał prowadzący.
Nie wszystko poszło zgodnie z planem, ale Krzysztof Ibisz potwierdził, że do takich sytuacji dochodzi często i wtedy można dopiero pokazać prawdziwy kunszt konferansjera.
- Było kilka takich momentów, że musieliśmy "szyć", czyli czekać kiedy osoba, która siedzi w naszym uchu, czyli tu ją mamy w głowie, a siedzi w wozie transmisyjnym daje nam sygnał, że wszystko jest gotowe. Generalnie prezenter mówi do tego momentu, kiedy usłyszy w uchu "gotowe" - dodał.
Prowadzący był też zachwycony tym, że wreszcie mógł prowadzić koncert dla ławeczek wypełnionych publicznością. Przez ostatnie dwa lata takie wydarzenie było niemożliwe z powodu pandemii.
Krzysztof Ibisz wzruszony występem zespołu Enej
Krzysztof Ibisz opowiedział również nieco o własnych emocjach związanych z koncertem. Okazało się, że wielkie wrażenie wywarł na nim występ zespołu Enej i ich ukraińskich gości.
- Zaczęliśmy od Ukrainy, od pomagania, od akcji Fundacji Polsat. Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy to był pierwszy element bardzo wzruszający, kiedy Enej wyszedł i zaśpiewał sam - opowiadał Ibisz.
- Zespół Kozak System nie mógł zaśpiewać, bo walczy na froncie, ale mieliśmy wideo pozdrowienie. To był piękny i wzruszający moment. Przekazaliśmy naszym braciom w Ukrainie mnóstwo dobrej energii. Wspieramy ich jak możemy - podkreślił.
Początek drugiego dnia Polsat SuperHit Festiwal 2022 już o 20:00. Transmisja w Polsacie, a powtórki występów dostępne będą na ich kanale na YouTube oraz Facebooku.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Michał Tracz - kim jest dziennikarz „Faktów”, który poślubił swojego partnera?
Magdalena Ogórek żyje w strachu. Dziennikarka otrzymuje pogróżki, doszło nawet do ataku
Źródło: Goniec.pl, Pomponik.pl
