Pokazał jak wygląda Biedronka w Portugalii. Przecieramy oczy ze zdumienia
Na Instagramie pojawił się niedawno interesujący filmik, który szybko zdobył popularność wśród internautów. Użytkownik @Kajetano zaprezentował, jak wygląda portugalska sieć supermarketów, która jest lokalnym odpowiednikiem polskiej Biedronki. Komentujący nie mogli wyjść z podziwu.
Influencer wybrał się do portugalskiego odpowiednika Biedronki. Wszystko pokazał w sieci
Biedronka jest obecna na polskim rynku od 1995 roku i początkowo była w pełni rodzimą siecią. Z czasem popularnymi sklepami z owadem w logo zainteresował się portugalski gigant - Jeronimo Martins. Niewiele osób wie, ale firma ta posiada w swoim portfolio również sklepy Pingo Doce, które na lokalnym rynku są odpowiednikiem naszego dyskontu. Okazuje się, że obie sieci wiele łączy i znaleźć w nich można niemal identyczne produkty. Użytkownik Instagrama o nicku Kajetano pokazał, jak wygląda "portugalska Biedronka".
Pingo Doce, działające pod marką Jerónimo Martins, zostało założone w 1980 roku i jest jedną z największych sieci supermarketów w Portugalii. Filmik @Kajetano pokazuje różnice i podobieństwa między Biedronką a jej portugalskim odpowiednikiem.
Jak można zauważyć na filmiku, sklepy Pingo Doce są znacznie bardziej uporządkowane. W przeciwieństwie do polskiej Biedronki, gdzie często można spotkać palety z towarem na środku alejek i puste półki, Pingo Doce zachwyca czystością i przestronnością. Internauci zwrócili uwagę na schludność sklepów oraz dodatkowe usługi, których w Biedronce nie uświadczymy - portugalskie sklepy oferują strefy gastronomiczne, w tym restauracje i kawiarnie, gdzie klienci mogą zjeść posiłek lub zabrać go na wynos.
Totalny hit w Dino. Klienci będą ustawiać się w kolejkachInternauci zaskoczeni różnicami. Tak wygląda "portugalska Biedronka"
W portugalskich sklepach dostępne są ponadto samoobsługowe wyciskarki do soków i automaty do uzupełniania wody, co jest rzadkością w polskich Biedronkach. W sklepie dostępne są również lokalne przysmaki, co może być zarówno plusem, jak i minusem, jak w przypadku rybnych przekąsek, które czasem wprowadzają nieprzyjemny zapach.
Na nagraniu @Kajetano możemy dostrzec, że w sklepach Pingo Doce znajdują się produkty tych samych marek, co w Polsce, jak Be Power czy Hoffen, a na niektórych z nich znaleźć można nawet polskie napisy. Filmik influencera wywołał ogromne zainteresowanie internautów, którzy podkreślają, że portugalskie Pingo Doce prezentuje się o wiele lepiej niż swojskie Biedronki.
W komentarzach pod nagraniem @Kajetano możemy zauważyć mnóstwo krytyki przede wszystkim pod adresem organizacji polskich sklepów, które wręcz słyną z alejek zagraconych paletami z towarem, którego pracownicy nie rozpakowali i nie ułożyli na półkach.
- “Jakby porównywać skodę z lamborghini”, “Kompletnie inna niż polskie Biedry. Rzekłabym: jakby luksusowo”, “Pewnie mają dużo pracowników i dobrze płacą”, “Wszystko świeże, pyszne. Nie to, co w Polsce”, “Bo pewnie więcej ludzi jest zatrudnionych i nie muszą w pojedynkę stać na kasie i wykładać towaru albo latać po całym sklepie”, “Bez palet, bałaganu i kolejki się nie liczy. Bez sensu” - czytamy pod filmikiem.
Możemy pozazdrościć Portugalczykom? Tak wygląda ichniejsza Biedronka
Filmik na Instagramie, który pokazuje portugalską sieć Pingo Doce, pokazuje, jak różne mogą być doświadczenia zakupowe w sieciach należących do tej samej grupy. Porównanie Pingo Doce i polskiej Biedronki ujawnia znaczące różnice w organizacji, estetyce i oferowanych usługach.
Portugalski odpowiednik Biedronki wydaje się znacznie schludniejszy i oferuje więcej dodatkowych usług - a to wszystko w cenach zbliżonych do tych, które znamy ze sklepów z uśmiechniętym owadem. Jest jednak pewien element wspólny - oba sklepy po zakupach wydają klientom zatrważająco długie paragony!
Nagranie użytkownika @Kajetano możecie obejrzeć poniżej: