Po jego wygranej w "Mam talent" wybuchła burza. Tak powitali go w szkole
W ostatnią niedzielę poznaliśmy triumfatora 15. edycji "Mam Talent". Bartek Wasilewski, 14-letni raper z Płocka, zdobył serca widzów i jurorów, zostając niekwestionowanym zwycięzcą. Jego wygrana wywołała mieszane reakcje wśród internautów, jednak młody artysta może liczyć na wsparcie swojej szkoły i najbliższych. Po powrocie w rodzinne strony czekało na niego coś niespodziewanego.
Bartek Wasilewski wygrał 15. edycję "Mam Talent". Widzowie byli podzieleni
Bartek Wasilewski rozpoczął swoją muzyczną przygodę już w wieku 7 lat, gdy zaczął pisać pierwsze teksty. Jego talent nie pozostał niezauważony i ma już na swoim koncie występy przed prawdziwymi legendami polskiego rapu, takimi jak Paluch i Pezet. Droga do sukcesu w "Mam Talent" nie była jednak prosta, a po drodze spotkało go mnóstwo niespodzianek. Zgłoszenie do programu pomogła mu wypełnić nauczycielka matematyki, która była pod wrażeniem jego umiejętności. Bartek zrobił to w tajemnicy przed mamą, która początkowo nie była zachwycona jego decyzją.
Udział w "Mam Talent!" okazał się strzałem w dziesiątkę - młody raper zwyciężył w finale i zdobył główną nagrodę. Niestety, po ogłoszeniu zwycięzcy, w sieci pojawiła się fala mieszanych opinii. Choć wielu internautów gratulowało Bartkowi, pojawiły się także negatywne komentarze. Matka chłopca, Iwona Wasilewska, przyznała, że była poruszona niektórymi uwagami kierowanymi pod adresem jej syna. Juror programu, Marcin Prokop, stanął w obronie młodego uczestnika, przypominając, że "Mam Talent" to przede wszystkim program rozrywkowy, a nie konkurs oparty na rygorystycznych kryteriach.
Młody raper wrócił do szkoły. Czekała tam na niego niespodzianka
Po wygranej Bartek wrócił do swojej szkoły, Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Płocku. Nauczyciele i uczniowie zorganizowali mu huczne powitanie, które zostało uwiecznione na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Przygotowano transparenty z napisem "Witamy Bartka", a jego powrót uświetniły wystrzały konfetti oraz piosenka "We Are The Champions" zespołu Queen. Bartek był wyraźnie wzruszony i zaskoczony tak ciepłym przyjęciem.
W wywiadzie dla Party.pl młody raper zdradził, że nagrodę w wysokości 300 tysięcy złotych przeznaczy na wydanie swojego albumu. Chce także spełnić marzenie swojej mamy, organizując dla niej zagraniczne wakacje. Artysta nie zamierza spocząć na laurach i planuje dalej rozwijać swoją muzyczną karierę pod pseudonimem "Młody STM".
Bartek Wasilewski planuje rozwijać swoją karierę. Może liczyć na wsparcie
Choć Bartek Wasilewski ma przed sobą świetlaną przyszłość, nie zamierza zaniedbywać nauki. Młody raper jest uczniem pierwszej klasy o profilu kierowca-mechanik i aktywnie udziela się także społecznie, będąc wolontariuszem w Radzie Osiedla Stare Miasto, gdzie wspiera akcje charytatywne.
Mimo mieszanych reakcji na wygraną Bartek Wasilewski zyskał uznanie i sympatię wielu ludzi. Jego historia pokazuje, że talent i determinacja mogą prowadzić do wielkich osiągnięć. Przed młodym raperem jeszcze wiele wyzwań, ale wsparcie rodziny, szkoły i fanów z pewnością pomoże mu w dalszym rozwijaniu muzycznej kariery.
Nagranie z powitania młodego artysty przez uczniów i nauczycieli szkoły, do której uczęszcza, możecie zobaczyć poniżej: