Pierwszy wpis Agnieszki Kaczorowskiej po wieści o rozstaniu. Przykre, jak zareagowali internauci
Agnieszka Kaczorowska zamieściła w mediach społecznościowych pierwszy wpis odkąd media doniosły, że rozstała się z mężem. Jest wymownie, chociaż wciąż nie wprost. Internauci podsumowali jej zachowanie bezwzględnymi komentarzami.
Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli
W środę 2 października portal Pudelek – powołując się na informatora z otoczenia rodziny – doniósł o rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. Małżeństwo odmówiło rozmowy z mediami i konsekwentnie milczy w tej sprawie. Mąż gwiazdy “Klanu” zmienił nawet status swojego konta w mediach społecznościowych i teraz jego obserwowanie możliwe jest dopiero po akceptacji.
Agnieszka Kaczorowska jednak dalej prowadzi działania na własnym profilu i jak dotąd udostępniła dwa materiały po rzekomym końcu jej związku. Najnowszy z nich jest wybitnie sugestywny.
Agnieszka Kaczorowska pokazała, jak spędza czas. Brakuje jednej osoby
Mamy jesień, a z nią czas na odpowiednie dla tej pory roku aktywności, jak spacery i zbieranie kasztanów. Tancerka pokazała podobne sceny we wspólnym wykonaniu z córkami, Emilią oraz Gabrielą. By złapać ostatnie w tym roku ciepłe promienie słońca, wybrały się w trójkę na przechadzkę po parku. Kolejny raz próżno wypatrywać Macieja Peli.
Moje wszystko. Moje dwa cuda. Lubię jesień. Choć bywa deszczowa i pochmurna, tak bywa też słoneczna i przyjemna – napisała.
Czytaj także : Mąż Agnieszki Kaczorowskiej porzucił dla niej narzeczoną. “Uważała Kaczorowską za swoją koleżankę”
Mimo że na ładnych ujęciach widać radosną Agnieszkę Kaczorowską, a pod to wszystko podłożona jest jeszcze sentymentalna muzyka, to niektórym internautom trudno oprzeć się wrażeniu zakłamania. Inni natomiast twierdzą, że filmik ma na celu jeszcze bardziej rozdmuchać aferę, a za kamerą stoi jej mąż. Wskazali w dodatku dowody.
W komentarzach burza i kolejne domysły. Agnieszka Kaczorowska zrobiła to celowo?
Komentujących rozzłościło pokazywanie życia tancerki jako czegoś idealnego. Takie zarzuty w odniesieniu do opublikowanego materiału są jednak dosyć przesadzone, bo w końcu przedstawiono na nim zupełnie zwyczajną formę spędzania czasu.
Kolejne staranne nagranie pod publiczkę, profesjonalnie zmontowane. Dla kasy i udawania. Jak całe życie – grzmi internautka.
Czytaj także : Poszła na grzyby i ślad po niej zaginął. Zrozpaczona rodzina apeluje o pilną pomoc
Znacznie ciekawsze są jednak przypuszczenia o celowym dolewaniu oliwy do ognia, aby jeszcze bardziej wzbudzać zainteresowanie fanów. Czy operatorem kamery był w tym przypadku Maciej Pela? Czy internauci słusznie nazywają wiadomość o rozstaniu kłamstwem?
Może to i nie moja sprawa, ale mam przeczucie, że to całe rozstanie jest sztucznie wykreowane albo dla sensacji, albo dla pieniędzy;
A w pani okularach widać męża… filmik celowo ma podsycać;
Nie wierzę w tę gierkę. To rozstanie wygląda jak oszustwo dla zasięgów i jeszcze jest jakoś tak “napędzane” przez bohaterów – czytamy.