Pierwszy taki przypadek w historii "Tańca z gwiazdami"? Gdy zobaczyli ocenę Pavlović, zaniemówili
W siódmym odcinku 15. edycji “Tańca z gwiazdami” odegrała się scena, którą śmiało należy określić najrzadszym widokiem, jaki mogliby sobie wyobrazić widzowie programu. Iwona Pavlović – nazywa przez swoje surowe oceny “Czarną Mambą” – wystawiła jednej z par wyższą notę niż juror niezwiązany profesjonalnie z tańcem. – No chyba coś… – zaczęła oburzona, widząc punktację Ewy Kasprzyk.
Taniec z gwiazdami – występ Filipa Bobka i Hani Żudziewicz
Do tanecznej rywalizacji stanęło 6 par, które ponownie musiały przygotować na ten wieczór dwie różne choreografie. Emocje podbiły występy gwiazd muzyki, które na żywo wykonały dla nich swoje przeboje.
Taniec, który – pomimo zbliżonej punktacji – niejako podzielił jurorów, zaprezentowali Filip Bobek i Hania Żudziewicz. To właśnie moment ich oceny przejdzie do historii programu jako jeden z najbardziej zaskakujących. I nie dlatego, że oprawę muzyczną zapewnił utalentowany duet Marty Bijan i Emo z piosenką “Cud”.
Iwona Pavlović dała wyższą notę niż "amatorski" juror. Aż trudno uwierzyć
W przeszłości zdarzało się już wielokrotnie, że Iwona Pavlović doceniła występ uczestników 10 punktami, ale wystawienie przez nią lepszej oceny niż juror, który nie ma osiągnięć w tańcu – w tym przypadku Ewa Kasprzyk – jest ewenementem programu. Sama zresztą była zdziwiona tym stanem.
Było tak romantycznie, tak nastrojowo, i ta piosenka tak pasowała, ja się dałam uwieść. Powiedzieć, że miałam dreszcze, to nic nie powiedzieć – komentowała Ewa Kasprzyk.
Niesamowite zaskoczenie w jury "Tańca z gwiazdami"
Po tych ciepłych słowach aktorka wybrała jednak tabliczkę z cyfrą “8”, a wystawiająca po niej notę Iwona Pavlović przydzieliła parze 9 punktów . Ostatecznie punktacja przedstawiała się następująco:
- Rafał Maserak: 9
- Ewa Kasprzyk: 8
- Tomasz Wygoda: 8
- Iwona Pavlović: 9
Czytaj także : Ksiądz w mocnych słowach o tym, co Polacy zakładają na siebie 1. listopada. Wiele osób będzie niezadowolonych
“Czarna Mamba” zwróciła się do koleżanki z jury wyraźnie poruszona tym faktem i nie rozumiała, skąd u niej taka decyzja, skoro wcześniej z większym entuzjazmem komentowała taniec Filipa Bobka i Hanii Żudziewicz. Czy to już zniekształca obraz przesadnie surowej Iwony Pavlović?