Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Paulina Smaszcz stalkuje Macieja Kurzajewskiego? Kobieta Petarda odpowiedziała na zarzut
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 14.11.2022 15:06

Paulina Smaszcz stalkuje Macieja Kurzajewskiego? Kobieta Petarda odpowiedziała na zarzut

paulina smaszcz
TRICOLORS/East News

Paulina Smaszcz już jakiś czas temu usłyszała od internautów, że nie pogodziła się z rozpadem wieloletniego małżeństw z Maciejem Kurzajewskim i powinna udać się na terapię do psychologa. Na takie propozycje samozwańcza 'Kobieta Petarda' reagowała słowną agresją. Kolejne tygodnie mijają, a ona dalej uporczywie wyjawia intymne szczegóły z życia eksmęża. Jedna z internautek zarzuciła nawet, że Smaszcz dopuszcza się w stosunku do niego stalkingu. Reakcja była natychmiastowa.

Paulina Smaszcz ma obsesję na punkcie Macieja Kurzajewskiego?

Zdekonspirowanie romansu Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, opisywanie w sieci, jak słabym jest ojcem i jak zignorował dorosłych synów na rzecz kochanki, zarzucanie mu kłamstw i skakania z kwiatka na kwiatek to tylko część żali, jakie żywi Paulina Smaszcz do mężczyzny, z którym przez wiele lat wspólnie dzieliła życie.

49-latka ma mu za złe o wiele więcej, w mediach dopuszcza się delikatnych szantaży i radzi mu, co powinien zrobić, aby zaprzestała opowiadania o nim "gdzie popadnie". Doszło nawet do dość osobliwej sytuacji, w której nagranie dotyczące Macieja Kurzajewskiego udostępniła pod domem jego matki, do której wybrała się pod pretekstem walki o psa.

Te wszystkie zdarzenia jednoznacznie wskazują, że Paulina Smaszcz nie jest osobą zbyt szczęśliwą, a w meandrach jej wyobraźni kłębią się kolejne niezbadane myśli o przeszłości, którymi ochoczo dzieli się w Internecie. Kiedy znudzą się jej kąśliwe uwagi na temat ukochanego, który już układa sobie życie na nowo? Tego nie wie zapewne nawet sama zainteresowana.

Paulina Smaszcz stalkuje Macieja Kurzajewskiego? Zareagowała w swoim stylu

Wspomniane nagranie spod domu matki gwiazdora "PnŚ" nie spodobało się wirtualnej społeczności, a jedna z obserwujących zasugerowała nawet, że zachowanie autorki zahacza o paragraf.

- Czy takie zachowania nie nazywają się przypadkiem STALKINGIEM? Na miejscu eksmęża zgłosiłabym sprawę na policję – napisała na Instagramie, a jej komentarz w krótkim czasie polajkowało prawie dwieście osób.

Na odpowiedź nie musiała długo czekać. Paulina Smaszcz tym razem ograniczyła się jedynie do emotikonek. W kontrze do oskarżeń wysłała multum roześmianych buziek.

paulina smaszcz
fot. Instagram @paulina.smaszcz

Wygląda na to, że samotna bohaterka tabloidów lubująca się w recenzowaniu udanych związków innych ludzi zupełnie nie przejmuje się krytyką. Jak myślicie, tak trzeba żyć, czy rzeczywiście ma kłopoty, które leczy w tak niesforny sposób?

Artykuły polecane przez Goniec.pl: