Goniec.pl Wiadomości Opowiedziała, co kazali jej robić w sklepie mięsnym z parówkami. Nagranie obiegło sieć
Pxhere & TikTok/drkarolinakowalczyk

Opowiedziała, co kazali jej robić w sklepie mięsnym z parówkami. Nagranie obiegło sieć

28 kwietnia 2023
Autor tekstu: Anna Dymarczyk

Dr Karolina Kowalczyk dziś jest znaną ekspertką od żywienia, ale jako studentka pracowała w sklepie mięsnym. Opowiedziała o sytuacji, która przewróciła jej myślenie o ladach mięsnych do góry nogami. Szef kazał jej zrobić z parówkami okropną rzecz. To się nie mieści w głowie.

Dr Karolina Kowalczyk opowiedziała o pracy w sklepie mięsnym

Dr Karolina Kowalczyk prowadzi kanał na TikToku poświęcony żywieniu. Od czasu do czasu opowiada jednak historie z czasów, gdy była studentką i sama musiała zarobić na swoje utrzymanie. Pracowała wtedy m.in. w sklepie mięsnym.

Jedna z jej historii mrozi krew w żyłach. To prawda, że czasy się zmieniły i zapewne takie praktyki nie mają już miejsca w nowych sklepach, ale kto wie, można się czasem nieźle zaskoczyć.

Był gwiazdą serialu "M jak miłość". U szczytu kariery przegrał walkę z ciężką chorobą

TikTokerka wyznała prawdę o parówkach w sklepie mięsnym

Po latach dr Kowalczyk mogła sobie pozwolić na wyznanie dotyczące parówek ze sklepu mięsnego. Opowiedziała historię jednej z dostaw. Do lokalu wysłano zapakowane parówki, które na miejscu miano odpakować, a potem zrobić z nimi zaskakującą rzecz.

- Szef sklepu przywiózł do nas 20 kg parówek śniadaniowych w worku (…). Miałyśmy (…) wyrzucić te parówki do zlewu, zalać wodą, umyć w ludwiku i wystawić potem odpakowane na ladzie chłodniczej - wyjawiła doktorka. Dodała, że po otwarciu parówki okazały się być zupełnie nieświeże - z opakowania wylać miał się śmierdzący śluz. To wszystko trafiło jednak na ladę.

Nieświeże parówki za 2,50 zł

Szef widział w tym jednak okazję i postanowił wystawić nieświeże parówki za 2,50 zł, nie ujawniając tego, w jakich warunkach były przechowywane i co działo się z nimi wcześniej. Dr Kowalczyk stała wtedy na ladzie i miała sprzedać towar.

Kiedy do działu mięsnego podeszła matka z dziećmi, ekspedientka postanowiła zareagować i opowiedziała jej o tym, że parówki były myte w ludwiku i w związku z tym nie ma zamiaru jej ich sprzedać. Miało to doprowadzić ostatecznie do jej zwolnienia.

Dr Karolina Kowalczyk powiedziała, że najlepiej zawsze pytać ekspedientów o to, czy towar jest świeży. To już nie te czasy, ale wciąż warto uważać.

Lidl zaskoczył Polaków promocjami. Genialna oferta na majówkę, klienci będą zadowoleni
Pracownica dyskontu wyjawiła, co dzieje się w sklepach przed majówką. Tak zachowują się Polacy
Tagi: sklepy
Obserwuj nas w
autor
Anna Dymarczyk

Redaktor portalu Goniec.pl. Jestem studentką historii, naukowo zajmująca się historią Żydów w Polsce i muzealnictwem. Prywatnie zaangażowana w polski fandom fantastyczny. Bliskie są mi kwestie polskiej edukacji, mniejszości oraz nierówności społecznych.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport