Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Opole 2024: "Po polsku to po złodziejsku?" - wielka awantura na festiwalu
Mateusz Wyderka
Mateusz Wyderka 01.06.2024 12:32

Opole 2024: "Po polsku to po złodziejsku?" - wielka awantura na festiwalu

Alan Cymbalista
Fot. screen TVP

Podczas piątkowego (31 maja) koncertu “Debiutów” 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, doszło do niezręcznej sytuacji - Alan Cymbalista wykonał utwór “Dobranoc”, bez zgody córki jego twórcy Andrzeja Kurylewicza. “Po polsku to po złodziejsku?” - komentuje Gabriela Kurylewicz. 

Opole 2024: Koncert "Debiuty"

Na koniec pierwszego dnia 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, odbył się koncert: “Debiuty – Niemen symfonicznie". Na scenie opolskiego amfiteatru zaprezentowało się dziesięcioro młodych artystów. 

Widzowie mogli podziwiać utwory śpiewane przez Czesława Niemena w aranżacji: Klaudii Marzec, Zalii, Lou Lou Safran, Norberta Wronki, Igi Kozackiej, Wojtka Stefanowskiego, Natalii Muianga, Dominiki Dobrosielskiej Liny i Alana Cymbalisty.

Natalia Niemen w ogniu krytyki za występ w Opolu. "To powinno być karalne"

Kontrowersje po występie Alana Cymbalisty

Wykonywany przez zwycięzcę “Szansy na sukces. Opole 2024” Alana Cymbalistę utwór “Dobranoc”, został zaprezentowany z naruszeniem praw autorskich, które dzierży córka autora Gabriela Kurylewicz. 

“Dobranoc” to piosenka wykonywana  przez Niemena do tekstu Adama Mickiewicza. Kompozycję do tego utworu stworzył nieżyjący już Andrzej Kurylewicz. W sieci pojawił się wpis jego córki - Gabrieli, która nie szczędzi słów oburzenia. 

A jednak: dzisiaj na festiwalu Opole 2024 Alan Cymbalista zaśpiewał piosenkę 'Dobranoc' — kompozycję Andrzeja Kurylewicza do wiersza Adama Mickiewicza. Zaśpiewał ładnie. To miło. Tylko dlaczego nikt nie zwrócił się do mnie po licencję — tyle osób zaangażowanych w przedsięwzięcie i poważnych rzekomo i znajomych podobno, a zabrakło podstawowej kultury i poszanowania własności prywatnej — moich autorskich praw majątkowych. Po polsku to po złodziejsku? Wstyd i smutek - czytamy we wpisie zamieszczonym na profilu Gabrieli Kurylewicz.

Komentarz rzecznika prasowego festiwalu

Głos w tej sprawie zabrał rzecznik prasowy festiwalu Marek Sierocki, który zaznacza, że nikt nie działał w złej wierze. Dodał jednocześnie, że Telewizja Polska ma umowę z ZAiKS na wykorzystywanie zgłoszonych utworów. 

Na pewno nikt nie chciał wyrządzić krzywdy, tylko wręcz przeciwnie – kultywować i przypominać dorobek Czesława Niemena, a w tym przypadku również Wandy Warskiej i Andrzeja Kurylewicz, który to skomponował - posumował Sierocki.

Źródło: Onet

Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów