Ocknęła się z 10-miesięcznej śpiączki. Jej pierwsze słowa były rozczulające
Rodzina Cristiny Rosi od miesięcy modliła się o to, aby kobieta w końcu ocknęła się ze śpiączki. Na szczęście ten dzień w końcu nadszedł, a 37-latka w końcu wróciła do żywych. Jej mąż ujawnił, jakie były jej pierwsze słowa po odzyskaniu świadomości.
Młoda Włoszka przeszła w ostatnim roku przez tragiczne chwile. Na początku bardzo cieszyła się ze swoim mężem z tego, że zostanie mamą. Kiedy już byli w 100% przygotowani na narodziny dziecka, wydarzyło się najgorsze.
Będąc w 7. miesiącu ciąży, dokładnie w lipcu zeszłego roku, Cristina miała zawał serca. Sytuacja przedstawiała się bardzo źle, a lekarze robili co mogli, aby uratować zarówno mamę, jak i dziecko.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Natychmiastowo podjęto decyzję o cesarskim cięciu, jednak okazało się, że nie będzie to koniec problemów. Maluszek musiał trafić pod specjalistyczną opiekę lekarską, gdyż stwierdzono u niego niedotlenienie.
Nie lepiej było z Cristiną, która odniosła poważne obrażenia mózgu. Medycy nie mieli innego wyboru, jak tylko wprowadzić ją w stan śpiączki, który podwyższy jej szanse na przeżycie.
Po 10 miesiącach walki 37-latka została wybudzona ze śpiączki. W pierwszych chwilach po odzyskaniu świadomości zdołała spojrzeć na stojącą przy łóżku rodzinę i wypowiedzieć tylko jedno słowo: "mama".
- W ogóle się tego nie spodziewaliśmy. To był prawdziwy cud, po tym całym cierpieniu, które nas spotkało - słowa Gabirele Succi podaje dalej BBC.
Niezbędna specjalistyczna rehabilitacja
Cristina będzie teraz dochodzić do siebie pod okiem specjalistów w klinice w Austrii. Całość zostanie sfinalizowana ze zbiórki przeprowadzonej w Internecie.
Bardzo kosztowna rekonwalescencja skupia się na przywróceniu pełnej sprawności wszystkich funkcji kognitywnych Włoszki. Mąż Cristiny poinformował również, że jego żona jest wspomagana środkami farmakologicznymi mającymi wspomóc regenerację mięśni.