O włos od rodzinnego koszmaru. Po latach wyszło na jaw, co stało się między Donaldem Tuskiem a jego żoną
Donald Tusk od lat należy do najpopularniejszych polityków w kraju, a tuż przed ostatnimi wyborami jego nazwisko ponownie zaczęło rozgrzewać opinię publiczną. Okazuje się, że pełna sukcesów kariera nie gwarantowała szczęścia w życiu prywatnym. Niewiele osób wie, że w pewnym momencie jego małżeństwo zawisło na włosku.
Tuskowie w latach 80. przeżywali poważny kryzys. Niewiele brakowało do rozwodu
Donald Tusk i jego żona Małgorzata Tusk są razem od ponad 40 lat i przez ten czas przeszli niejedno. Lider PO od dawna zaangażowany był w politykę, przez co obowiązek prowadzenia domu i rodziny spoczywał przede wszystkim na barkach jego małżonki. To źle odbiło się na ich relacji, a największy kryzys przeżyli w latach 80. Jak zdradziła po latach żona polityka, niewiele brakowało, a doszłoby do rozwodu.
Na szczęście dzięki determinacji politykowi udało się zażegnać kryzys małżeński i uratować związek, a Donald Tusk i Małgorzata Tusk są ze sobą do dziś. Co takiego wydarzyło się przed laty, że ukochana polityka chciała od niego odejść?
Małgorzata Tusk źle znosiła nieobecność męża. Czuła się zaniedbana
Donald Tusk od lat aktywnie zajmuje się polityką, co bez wątpienia nie pozostawało bez wpływu na jego życie prywatne. Choć obecnie stara się dzielić czas na pracę i czas spędzony z bliskimi, był czas, gdy zaniedbywał nieco swoją rodzinę. Jak wspomina Małgorzata Tusk w swojej książce, w latach 80. jej ukochany tak zaangażował się w działalność opozycją, że był niemal nieobecny.
W tym czasie Małgorzata Tusk musiała sama zajmować się ich małym synkiem, Michałem i prowadzić dom, do którego sporadycznie zaglądał polityk. To spowodowało, że była zła na męża i rozważała spakowanie walizek.
Co za gnojek. Co on ze mną robi. Całe życie mi spie***ł – napisała w swojej autobiografii "Między nami" żona lidera Platformy Obywatelskiej.
Donald Tusk postanowił zawalczyć o małżeństwo
Nieobecność męża i natłok obowiązków sprawił, że Małgorzata Tusk... wdała się w romans. Jak wspomina, brakowało jej wsparcia i towarzystwa męża, dlatego szukała go gdzie indziej. Jak przyznała we wspólnym wywiadzie z mężem, gdy ich syn miał półtora roku, poważnie rozważała odejście od Donalda Tuska, gdyż czuła się w tym związku nieważna i miała wrażenie, że jej partner się nie sprawdza jako mąż.
Zajmując się małym dzieckiem, czułam się bardzo samotna, szukałam dowartościowania. Pomyślałam, że gdyby tak się nie stało, gdyby nie było tego małżeńskiego dramatu, bylibyśmy może razem ze dwa, trzy lata i byśmy rozstali się na dobre. Rozżalenie moje byłoby tak ogromne, że okazałoby się, że nie potrafię tak żyć. Może spaliłabym wszystkie mosty i odeszłabym całkowicie - wspominała po latach Małgorzata Tusk, wspominając kryzys w swoim małżeństwie.
Donald Tusk nie zamierzał puścić ukochanej i postanowił zawalczyć o ich związek. Jak zdradziła jego żona, największą zmianę w zachowaniu męża dostrzegła, gdy w czasach PRL-u udało mu się zdobyć sanki dla małego syna. W tamtych czasach był to nie lada wyczyn i polityk musiał nieźle się natrudzić. To sprawiło, że odzyskała wiarę w to, że Donaldowi Tuskowi zależy na rodzinie.
Dzięki determinacji politykowi udało się zażegnać kryzys małżeński i uratować związek. Donald Tusk i Małgorzata Tusk są ze sobą do dziś, a ukochana dzielnie wspiera polityka w jego karierze. Żadne z nich nie żałuje swojej decyzji o ratowaniu związku.