Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Nowe informacje ws. katastrofy na Odrze. Pozwoleń na zrzut ścieków było więcej, niż twierdził rząd?
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 01.12.2022 12:00

Nowe informacje ws. katastrofy na Odrze. Pozwoleń na zrzut ścieków było więcej, niż twierdził rząd?

Nowe informacje ws. katastrofy na Odrze. Pozwoleń na zrzut ścieków było więcej, niż twierdził rząd
East News

Rząd Mateusza Morawieckiego okłamał Polaków ws. katastrofy w Odrze? Tak przynajmniej wynika z dokumentów, do których dotarła "Rzeczpospolita", a które wskazują, że śmierć ryb spowodował niekontrolowany zrzut ścieków do rzeki. Jak ustalili dziennikarze gazety, pozwoleń wodnoprawnych na ten proceder było aż 751. Tymczasem rządzący politycy mówili o około 500.

"Rz": Porażająca skala zrzutu ścieków do Odry

O zatrważających ustaleniach dziennikarze "Rzeczpospolitej" poinformowali w czwartkowym wydaniu gazety. Wynika z nich jednoznacznie, że skala zrzutów ścieków do Odry jest o wiele większa, niż twierdzili rządowi przedstawiciele.

- 751 pozwoleń wodnoprawnych wydano na zrzut ścieków do Odry i jej dopływów, głównie Kłodnicy. Aż 70 proc. z nich wydały samorządy, a Wody Polskie 230 - wynika z danych Ministerstwa Infrastruktury, do których dotarła "Rz". Jak zaznacza gazeta, spośród wszystkich wniosków, tylko jeden został zaopiniowany negatywnie, a lwia reszta - pozytywnie.

"Naruszenia warunków pozwoleń"

"Rz" zauważa także, że ustalenia rządowego raportu wskazują, iż to właśnie nadmierne ilości ścieków były przyczyną śmiertelnego zasolenia rzeki i śnięcia około 250 ton ryb wiosną i latem br.

Dziennikarze wskazują przy tym, iż rządowi eksperci z komisji zaprzeczali narracji o niekontrolowanym wycieku, zrzucając wszystko na karb ilości i stężenia ścieków. Podano wówczas, że pozwolenia na zrzuty ścieków ma ok. 500 podmiotów. Z listy ministra infrastruktury wynika, że pozwoleń jest znacznie więcej, jednak duża ich część dotyczy zgody na zrzuty wód opadowych czy roztopowych, także z dróg, które zimą się soli.

Jak się również okazuje, to wcale nie przemysł jest jedynym winowajcą zanieczyszczenia Odry, ale swoje za uszami mają też gminy, wspólnoty mieszkaniowe i osiedla, m.in. Gliwice, Ruda Śląska, Czernica, Oława, Wrocław, a nawet tamtejsze ZOO.

Krzysztof Cibor z "Greenpeace" podkreśla natomiast, iż ogromnym problemem są nie tylko pozwolenia, ale i brak kontroli. Jak dodaje dziennik, te pojawiły się dopiero po katastrofie i wybuchu afery, a samo MKiŚ przyznaje, że dochodziło do "naruszenia warunków pozwoleń".

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Rzeczpospolita

Tagi: Odra