Niewiele brakowało, a to ON zagrałby Kusego w kultowym "Ranczu"! Decyzję zmieniono w ostatniej chwili
Paweł Królikowski zaskarbił sobie sympatię widzów rolą Kusego w serialu "Ranczo". Niestety, walka o uznanie reżyserów była o wiele trudniejsza, a aktor wcale nie był ich pierwszym wyborem. Wyszło na jaw, kto w ostatniej chwili zrezygnował z wcielenia się w uwielbianą przez Polaków postać. Niebywałe, że to ten artysta miał pierwotnie zagrać ukochanego Lucy.
"Ranczo" było dla Pawła Królikowskiego przełomem w karierze
Paweł Królikowski przed angażem do "Rancza" miał za sobą wiele udanych ról, o których można powiedzieć dużo dobrego. Problem tkwił w tym, że żadna z nich nie była pierwszoplanowa. Ten stan rzeczy usilnie starał się odmienić menedżer artysty, Jerzy Gudejko.
Nie chciał, by jego klient dalej był anonimowy lub znany z tego, że jest mężem Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej, wieloletniej gwiazdy oglądanego przez miliony widzów "Klanu". Szansa na rolę Kusego nie była jednak duża. Kto był pierwszym wyborem producentów?
"Ranczo". Paweł Królikowski nie był pierwszym wyborem reżysera
Paweł Królikowski nie był na tyle znany, by móc na równi walczyć z bohaterami z aktorskiego topu. Przed rozpoczęciem zdjęć do "Rancza" mało kto o nim słyszał. Jego agent w rozmowie z Plejadą przytoczył anegdotę, która wydarzyła się na póbnych nagraniach do serialu "Czwarta władza". Wówczas Witek Adamek zadał mu jedno osobliwe pytanie.
"On skończył jakąś szkołę?". Odparłem mu: "Tak, ale jest tak dobry, że tego nie widać". Co tu dużo mówić - Paweł był bardzo oryginalnym artystą - opowiadał.
O tej wyjątkowości filmowcy przekonali się dopiero, gdy gwiazdor był po czterdziestce. Przed laty wiele mówiło się, że rolę Kusego sprzed nosa miał sprzątnąć mu Robert Gonera. Okazuje się jednak, że ukochanego Lucy (Ilona Ostrowska) miał zagrać jeszcze ktoś inny , jednak w ostatniej chwili zrezygnował. To nazwisko, którego nikt się nie spodziewał.
To on miał zagrać Kusego w "Ranczo". Zaskakujące nazwisko
Aktorem, który zamiast Pawła Królikowskiego miał wcielić się w rolę skrywającego wielki talent malarza zamieszkującego zdemolowany wiejski dworek w Wilkowyjach, był były mąż Moniki Richardson . Jest znany m.in. z ról w "Polityce", "Cześć Tereska" i "Zmruż oczy".
Prawdę mówiąc o tym, że kariera Pawła rozkwitła, zadecydował przypadek. Gdyby nie to, że Zbyszek Zamachowski zrezygnował z "Rancza", mogłoby być różnie. Gdy tylko dowiedziałem się, że poszukiwany jest ktoś inny, kto zagra Kusego, wiedziałem, że muszę zrobić wszystko, by Paweł dostał tę rolę - relacjonował menedżer w Plejadzie.
Zagadką pozostaje zatem, jak potoczyłaby się kariera Pawła Królikowskiego, gdyby nie przyszło mu stanąć przed kamerami u boku Ilony Ostrowskiej. Wyobrażacie sobie, by Kusego mógł zagrać ktoś inny?