Niebywałe, kim jest żona Tomasza Wolnego. Co o tym myślą w TVP?
Tomasz Wolny już od długiego czas prowadzi “Pytanie na śniadanie” w TVP. Mimo tego, że jest bardzo rozpoznawalny, unika jak ognia bywania na salonach. Niewiele wiadomo o jego żonie, więc krąży na ich temat wiele plotek. Ostatnio katolicki magazyn “Dobry tydzień” ujawnił pewne tajemnice związane z dziennikarzem. Czego nie wiemy o Tomaszu Wolnym i jego żonie?
Niewiele osób wie kim jest żona Tomasza Wolnego
Tomasz Wolny to polski dziennikarz informacyjny, jeden ze współprowadzących popularnej śniadaniówki “Pytanie na śniadanie” a także prezenter “Panoramy”. Cieszy się dosyć sporą popularnością, jednak zaraz po skończeniu nagrań pędzi do swojej żony i dzieci .
Para doczekała się trójki potomstwa , dwóch córeczek: Zosi i Halszki oraz synka Tymona. Dziennikarz podkreśla na każdym kroku, że rodzina jest dla niego najważniejsza i stawia ją zawsze na pierwszym miejscu. Kim jednak jest żona dziennikarza? Okazuje się, że mało osób zna ten fakt .
Żona Tomasza Wolnego również jest dziennikarką
Mało kto wie, że żona Tomasza Wolnego to dziennikarka Agata Tomaszewska . Są małżeństwem od 13 lat i idealnie do siebie pasują. Wiele osób może zdziwić fakt, że są tak zgodną parą skoro pracują w konkurencyjnych stacjach telewizyjnych . Żona Wolnego jest dziennikarką w TVN24, podczas gdy on sam pracuje w TVP.
Ta dwójka poznała się w pracy. Dziennikarz stawiał wtedy swoje pierwsze kroki jako redaktor strony internetowej TVN24, natomiast ona była już doświadczoną dziennikarką i prezenterką stacji. Nie pokazują się razem zbyt często.
- Nie wyobrażam sobie, gdzie mógłbym być bez niej. Gdyby nie Agata, to na pewno leżałbym i kwiczał, tylko pytanie, gdzie. Na pewno nie byłbym tutaj, gdzie jestem i na pewno nie w tej roli - wyznał Tomasz Wolny.
Tomasz Wolny o swoich życiowych priorytetach
Prezenter stale podkreśla swoją religijność . Bierze udział w różnego rodzaju pielgrzymkach czy kościelnych uroczystościach. Niezwykle ważne są dla niego w życiu priorytety, którymi kieruje się na co dzień.
- Po pierwsze mąż, po drugie tata, po trzecie dziennikarz. Dopóki jestem wierny tej hierarchii, to wszystko ma ręce i nogi. Wiara to siła, to moc, to piękno - podkreśla dziennikarz. Okazuje się, że jego religijność towarzyszy mu na każdym kroku, także i w pracy.
- Dziennikarz zdradził też, że przed każdym programem, który prowadzi robi znak krzyża i modli się do Ducha Świętego, prosi też o prowadzenie Anioła Stróża, a kiedy wchodzi do swojej redakcji zamiast: „Dzień dobry”, mówi: „Szczęść Boże”. W domu również kieruje się tymi wartościami i dzięki temu on oraz jego bliscy są szczęśliwi - zdradza katolicki “Dobry tydzień” z ekscytacją.