"Nieboszczyk" w trumnie nagle zaczął się ruszać. Jest nagranie z Libanu
W trakcie pogrzebu, który odbywał się w jednym z libańskich miast, doszło do szokujących scen. Okazało się, że osoba, którą uznano za zmarłą, zaczęła się ruszać. Po interwencji lekarzy mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Specjaliści nadal nie wyjaśnili, dlaczego doszło do tak rażącej pomyłki.
Pogrzeb w mieście Hermel w północno-wschodnim Libanie zakończył się w zadziwiający sposób. Trudno wyjaśnić jak doszło do tego wydarzenia. Zgromadzeni żałobnicy zauważyli, że osoba, którą uznano za zmarłą, oddycha. Do mediów trafiło wstrząsające nagranie z ceremonii.
Jak tylko stwierdzono, że mężczyzna jednak żyje, pogrzeb został przerwany. Część osób próbowało podjąć się reanimacji człowieka, który leżał w trumnie. Następnie został przetransportowany do szpitala. Tam lekarze potwierdzili, że rzeczywiście nie umarł i zostałby pochowany żywcem.
Przerwali pogrzeb, gdy zauważyli, że zmarły oddycha
Dziennik „Gulf Today” opublikował nagranie z pogrzebu, na którym widać żałobników zgromadzonych wokół trumny. Zapłakana kobieta zbliżyła się do ciała, by po raz ostatni dotknąć bliskiego, który za chwilę miał zostać pochowany. Trudno uwierzyć w to, co wydarzyło się później.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Nagle zauważono, że znajdujący się w otwartej trumnie mężczyzna oddycha. Żałobnicy natychmiast zbliżyli się do bliskiego. Niektórzy sądzili, że trzeba go ratować i przystąpili do reanimacji. Wreszcie postanowiono wezwać pogotowie.
Osoba, która miała zostać pochowana, ostatecznie trafiła do szpitala. Tam lekarze potwierdzili, że mężczyzna żyje. Specjaliści nie potrafili jednak wytłumaczyć jego rodzinie, jakim cudem doszło do tak rażącej pomyłki, wskutek której uznano go za zmarłego.
W Indonezji również przerwano pogrzeb
Do podobnego zdarzenia doszło podczas pogrzebu w Indonezji. Tam rodzina przygotowała do ceremonii ostatniego pożegnania ciało 12-letniej dziewczynki. W pewnym momencie dziecko zaczęło dawać oznaki życia. Siti Masfufah Warda zaczęła poruszać kończynami.
Nastolatka została przewieziona do szpitala. Potwierdzono, że jej serce bije. Dziecko podłączono do respiratora. Po godzinie hospitalizacji Siti Masfufah Warda zmarła. Tym razem specjaliści nie mieli wątpliwości, stwierdzając zgon.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Burze uderzyły po raz kolejny. Wiemy, gdzie aktualnie jest fatalna sytuacja
-
Tragedia nad Bałtykiem. Służby były bezsilne, nie żyją ojciec i syn
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Gulf Today