Goniec.pl Zdrowie Nie żył przez 90 minut i opowiedział, co zobaczył. Niepokojące słowa
Śmierć kliniczna fot. pixabay

Nie żył przez 90 minut i opowiedział, co zobaczył. Niepokojące słowa

11 lutego 2023

Kilka lat temu Alistair Blake przeżył śmierć kliniczną. Australijczyk nie żył przez 90 minut, a gdy odzyskał przytomność, opowiedział, co zobaczył po drugiej stronie. Jego relacja jest przerażająca.

Australijczyk wyznał, co zobaczył w trakcie śmierci klinicznej

Do mrożącej krew w żyłach sytuacji doszło w styczniu 2019 roku. U Alistaira Blake'a doszło do zatrzymania akcji serca, w wyniku której przez 90 minut przebywał w stanie śmierci klinicznej.

Żona mężczyzny próbowała go ratować, wykonując resuscytację krążeniowo-oddechową do czasu pojawienia się pomocy medycznej. Australijczyk nie wykazywał jednak żadnych oznak życia - bicia serca, krążenia krwi, czy oddechu.

- Technicznie rzecz biorąc, nie żyłem przez 90 minut. Pamiętam, że w sobotni wieczór szedłem spać – a następną rzeczą, jaką pamiętam, było obudzenie się w czwartek rano na wózku jadącym na OIOM na oddział wieńcowy – wyznał Blake. - Ludzki mózg całkowicie zablokował to, co wydarzyło się w międzyczasie - dodał.

Mężczyzna ujawnił, co zobaczył po drugiej stronie. Co ciekawe, w czasie jego śmierci klinicznej nie pojawiły się żadne światła ani głosy. Alistair Blake zobaczył jedynie pustkę i nicość, co było dla niego wyjątkowo przerażające. Od tej pory zupełnie inaczej patrzy na swoje życie.

- Przyjmujesz zupełnie inne podejście do życia. Zmniejszając liczbę godzin pracy, starając się bardziej nawiązać kontakt z rodziną i przyjaciółmi – przyznał Australijczyk.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Obserwuj nas w
autor
Weronika Uszakiewicz

Redaktorka portalu Goniec.pl. Z zawodu jest dziennikarką, z zamiłowania - artystką. W wolnych chwilach zajmuje się malarstwem. Uwielbia trzymające w napięciu książki i filmy kryminalne.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport