Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Nie żyje Willie Leacox, były perkusista zespołu America. Miał 74 lata
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 03.02.2022 17:09

Nie żyje Willie Leacox, były perkusista zespołu America. Miał 74 lata

Nie żyje Willie Leacox, były perkusista zespołu America. Miał 74 lata
Goniec

Nie żyje Willie Leacox, członek zespołu America. Leacox przez wiele lat był perkusistą kapeli - grał w niej aż 41 lat, w 2014 roku odszedł na zasłużoną muzyczną emeryturę. W chwili śmierci miał 74 lat.

Muzyk zmarł w swoim domu w Kalifornii. Przyczyna jego śmierci nie została podana do ogólnej wiadomości. Na stronie zespołu napisano wzruszające pożegnanie.

Nie żyje Willie Leacox, długoletni perkusista zespołu America

- Jesteśmy głęboko zasmuceni słysząc o odejściu naszego brata i ukochanego perkusisty, który był z nami przez 41 lat. Willie był integralną częścią rodziny America i cenimy sobie czas, który dzieliliśmy z nim w trakcie tej szalonej podróży. Przesyłamy wyrazy miłości rodzinie Leacox w tym trudnym czasie, oraz wszystkim, którzy znali Wila. Spoczywaj w pokoju, Wil. Kochamy Cię - przekazali na swoim fanpage'u członkowie zespołu America.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Leacox grał z nimi przez aż 41 lat. Był mistrzem perkusji i "całe życie poświęcił muzyce". jak pisali członkowie zespołu. Grał z Americą ich największe przeboje, m.in. "Ventura Highway" i "A Horse With No Name", które pojawiło się w serialu "Przyjaciele".

Muzyka pożegnała również rodzina - brat, siostra i ich rodziny oraz wszyscy przyjaciele, których Leacox miał wielu. Wspomniano również o jego ostatnim życzeniu, czyli chęci pomocy młodym talentom muzycznym w drodze do kariery. Zainspirowani fani mogą więc przesyłać, zgodnie z ostatnią wolą perkusisty, pieniądze na wybrane stypendia edukacji muzycznej.

Grania na perkusji nauczył się w domu i ta pasja została z nim niemal do końca życia. Jego tata, wujek i kuzyn byli perkusistami.

- Po studiach znalazłem drogę na zachodnie wybrzeże i zacząłem pracować jako freelancer w Los Angeles, grając w klubach i na sesjach nagraniowych w ciągu dnia... czasami również w nocy. Poznałem pewnego aktora i zagrałem na perkusji w jego nagraniu. Wiedział, że America szuka perkusisty, więc umówiłem się na przesłuchanie, poszczęściło mi się i wstąpiłem do zespołu - wspominał w wywiadzie w programie KMA News w 2012 roku.

W 2014 roku Leacox odszedł na emeryturę, zostawiając w Americe miejsce dla kolejnego perkusisty. Został przepięknie pożegnany przez członków kapeli, w której grał ponad cztery dekady.

- Był wyjątkowo znakomitym perkusistą przez wiele lat, a jego wkład w nasze nagrania i występy na żywo mówi sam za siebie. (...) Nasza bogata muzyczna historia obejmuje wspólne przeżywanie przygód i doświadczeń w tym szalonym biznesie, których nigdy nie zapomnimy. Mamy nadzieję, że będziesz cieszył się swoją emeryturą i będziesz mógł spędzić więcej czasu z rodziną i przyjaciółmi z dala od rygorów życia w trasie, a na koniec tego wszystkiego wszyscy będziemy mogli powiedzieć, że zostawiliśmy swój ślad! - przekazali.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Interia, Goniec

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
Tagi:
Wybór Redakcji