Nie żyje Tony Bennett. Legendarny wokalista miał 96 lat
21 lipca agencja Associated Press przekazała smutne informacje dotyczące śmierci legendarnego amerykańskiego wokalisty i laureata osiemnastu nagród Grammy, Tony'ego Bennetta. 96-letni artysta przez ponad osiem dekad zachwycał fanów, a jego ostatnia płyta ukazała się niespełna dwa lata temu.
Tony Bennett odszedł w wieku 96 lat
W 2016 roku lekarze zdiagnozowali u Tony'ego Bennetta chorobę Alzheimera, ale mimo to muzyk nadal nagrywał, występował i pozostawał aktywny do samego końca. Tony Bennett urodził się 3 sierpnia 1926 r. w Nowym Jorku. Karierę muzyczną zaczął w korpusie rozrywkowym Armii Stanów Zjednoczonych w czasie II wojny światowej. Swoją zawodową karierę zaczął już w 1949 roku, a rok później podpisał pierwszy kontrakt z Columbia Records. Jednym z największych przebojów Tony'ego Bennetta był wydany w 1962 roku album "I Left My Heart in San Francisco".
Przez osiem dekad kariery artysta współpracował z największymi legendami światowej muzyki. Frank Sinatra nazywał go "najpopularniejszym piosenkarzem na świecie" - w czym może być trochę prawdy, gdyż przez sprzedał 50 milionów płyt na całym świecie. W latach 1978-1985 Tony Bennett nie nagrywał nowej muzyki, zamiast tego skupiał się na innej pasji - malarstwie. Pod koniec lat 80. wrócił do muzyki. Miał na koncie wiele prestiżowych nagród Grammy.
Poruszający gest Sylwii Peretti na pogrzebie syna. Jej szloch usłyszeli wszyscyArtysta współpracował z wieloma gwiazdami
Mimo upływu lat Tony Bennett nie schodził ze sceny i osiągał kolejne sukcesy. Na przełomie XX i XXI wieku angażował się w projekty z artystami znacznie młodszego pokolenia, m.in. Amy Winehouse, Dianą Krall czy Lady Gagą.
W 2016 roku lekarze zdiagnozowali u Tony'ego Bennetta chorobę Alzheimera, ale mimo to pozostawał aktywny niemal do samego końca. W wieku 85 lat został najstarszym muzykiem z numerem 1 na amerykańskiej liście przebojów, a w 2021 roku miał miejsce jego ostatni publiczny występ - wraz z Lady Gagą promował wówczas album "Love for Sale".
Pomimo choroby na scenie Tony Benett ponownie stawał się sobą
W swojej karierze Tony Bennett wielokrotnie był nagradzany. Otrzymał 18 nagród Grammy, 36 nominacji, a także nagrody Recording Academy za całokształt twórczości w 2001 roku i dwie nagrody Emmy. Prawdziwy renesans swojej popularności zawdzięcza przede wszystkim współpracy z Lady Gagą, z którą w 2014 roku nagrał płytę "Cheek to Cheek", która odniosła ogromny sukces. Udało im się powtórzyć ten wyczyn także w przypadku drugiego albumu "Love for Sale" z 2021 roku.
- Z trudem patrzy się na to, jak ukochana osoba ma Alzheimera lub demencję [...] Nie rozmawialiśmy o tym. Skoncentrowałam się na tym, aby opiekować się nim w trakcie nagrań i podążać za nim. Nauczył mnie, że podążanie za najmądrzejszą osobą na scenie jest właściwą drogą, szczególnie że jazz jest bardzo złożoną muzyką, wymaga prawdziwej obecności. Tu nie chodzi o mnie a o nas - wspominała artystka na temat współpracy z legendarnym muzykiem. Lady Gada nie ukrywała, że była świadkiem, jak choroba zmienia naturę artysty, który dzięki muzyce potrafił ponownie "stać się sobą". Tony Bennett nagle przypominał sobie tekst każdej piosenki i każdą nutę, co czyniło jego występy niesamowitymi.
Tony Bennett był trzykrotnie żonaty. W latach 1952-1971 był mężem Patricii Beech. Po rozwodzie ożenił się z Sandrą Grant, z którą był do 1983 r. W 2007 r. wziął ślub z Susan Crow. Miał czwórkę dzieci. Duetu amerykańskiej piosenkarki z legendą możecie posłuchać poniżej: