Nie żyje ceniony polski dziennikarz. Miał zaledwie 24 lata: "Ogromna strata, był dla nas wzorem"
Środowisko sportowe tuż po Nowym Roku obiegła ponura wieść o śmierci jednego z cenionych dziennikarzy. Zaledwie 24-letni pasjonat piłki nożnej był aktywny w sieci jeszcze 31 grudnia 2023 roku. Nie dziwi zatem, że wstrząśnięci współpracownicy pożegnali 24-latka w wyjątkowy sposób, a treść kondolencji chwyta za serce. Kto odszedł w tak młodym wieku?
Polskie środowisko sportowe w żałobie
Zmarły dziennikarz był zapalonym kibicem polskiej piłki nożnej. Jego szczególną uwagą cieszyły się mecze Ekstraklasy. Nie tylko relacjonował te rozgrywki, ale także rozmawiał z działaczami, trenerami i piłkarzami. Trafnie diagnozował ich problemy, umiał również celnie ubierać w słowa to, co działo się na boisku.
Współpracował z kilkoma popularnymi serwisami, jego teksty cieszyły się sporą poczytnością. Dlaczego zmarł tak młodo? Okazuje się, że już od dziecka borykał się ze sporymi dolegliwościami natury zdrowotnej. O kim mowa?
Nie żyje słynna profesor i gwiazda programów TVN-u. Pożegnali ją m.in. Katarzyna Bosacka i Marek NowickiNie żyje Wojciech Bąkowicz, miał zaledwie 24 lata
Nie żyje Wojciech Bąkowicz, który zmagał się z wieloma chorobami i nie był w pełni samodzielny. Mimo przeciwności emanował pogodą ducha, a zdrowotne bolączki nie stanowiły dla niego przeszkody w pracy.
Nawet gdy choroba odebrała mu możliwość siedzenia, oglądał mecze na leżąco. I jeszcze był w stanie napisać z nich relację, i podzielić się z nami spostrzeżeniami - wspominają współpracownicy z portalu lodzkisport.pl.
Historia żurnalisty dla wielu zdrowych osób była inspiracją, a jego determinacja i redakcyjny sznyt dowodem na to, że dzięki pasji można pokonać nawet najtrudniejsze przeszkody. Sam zainteresowany nawiązał do nich w jednym z ostatnich wpisów w mediach społecznościowych.
Ten rok z różnych względów był dla mnie nieprawdopodobnie ubogi w sportowe wydarzenia, stąd ani jednej fajnej tego typu fotki, ale za to tam na dole, w tym laptopie powstawał wtedy tekst. Sportowy. A konkretnie piłkarski. Pierwszy od blisko pół roku. Więc chyba można zaliczyć… - pisał na platformie X.
Fatalne informacje o jego śmierci spotkały się z dużym odzewem innych przedstawicieli branży sportowej. Głos zabrała m.in. rzeczniczka klubu Korona Kielce, która w poruszających słowach pożegnała Wojciecha Bąkowicza. Jak będzie go wspominać?
Wojciech Bąkowicz pożegnany w wyjątkowych słowach, "Był dla nas wzorem"
Pod ostatnimi wpisami dziennikarza zamieszczono sporo smutnych słów, lecz w gąszczu kondolencji da się znaleźć także słowa, które dosadnie obrazowały pasję, z jaką przykładał się do swojej pracy.
Trochę ponad dwa tygodnie temu robiłeś wywiad z trenerem Kuzerą. Pamiętam Cię jeszcze z Bełchatowa. Konferencje prasowe "„w piwnicy", gdzie mimo przeszkód infrastrukturalnych, dzięki swojej determinacji, zawsze zajmowałeś miejsce w pierwszych rzędach. W takich momentach dociera do człowieka jakimi głupotami potrafi się przejmować w codziennym życiu. Niestety zawsze działa to tylko na chwilę. Odpoczywaj Wojtku. Sektor "Niebo" zyskał pełnego pasji i ambicji dziennikarza… - napisała Daria Wollenberg.
W podobnym tonie na temat zmarłego Wojciecha Bąkowicza wypowiedzieli się także Michał Szprendałowicz, rzecznik Rakowa Częstochowa oraz znany piłkarski ekspert, Rafał Rostkowski.
Bardzo smutna informacja. Wojtek był dla nas wszystkich wzorem pasji, miłości do sportu i przezwyciężania problemów. Najszczersze kondolencje dla rodziny i bliskich. Spoczywaj w pokoju, Wojtku
Bardzo smutna wiadomość: odszedł Wojtek Bąkowicz, dziennikarz, pasjonat, miłośnik piłki nożnej. Strasznie smutne wydarzenia w grudniu, strasznie smutny początek stycznia - czytamy w mediach społecznościowych.
Źródło: lodzkisport.pl
