Nie żyje ceniony i zasłużony weteran. Mjr Piotr Karpowicz ps. "Rybka" miał 95 lat
Wyjątkowo smutne wiadomości obiegły Polskę. Nie żyje major Piotr Karpowicz. Zasłużony Polak działał pod pseudonimem “Rybka”. Był weteranem, a jego nazwisko znaleźć można m.in. na liście uczestników powstania wileńskiego, czy zrywu w norylskim gułagu. Miał 95 lat.
Nie żyje zasłużony Polak, weteran Piotr Karpowicz
Nie żyje major Piotr Karpowicz pseudonim “Rybka” . Weteran zapisał się na kartach historii wielkimi literami, a jego odejście to wielka strata dla wszystkich Polaków. Naoczny świadek i uczestnik historii, już nigdy nie będzie mógł opowiedzieć o swoich przeżyciach, z których wszyscy powinniśmy czerpać pełnymi garściami.
Major Piotr Karpowicz miał 95 lat. Urodził się w 1928 r. w Wilnie i już od dzieciństwa związany był z harcerstwem. Później, w trakcie II wojny światowej, działał w Szarych Szeregach. Jego odwaga i chęć walki o niepodległość była wyjątkowa.
Odszedł prawdziwy bohater
Już jako zaledwie 16-letni chłopiec Piotr Karpowicz dołączył do Uderzeniowych Batalionów Kadrowych. Był tam łącznikiem, a w lipcu 1944 roku wziął udział w powstaniu wileńskim. Był uczestnikiem słynnej operacji Ostra Brama .
Był gotowy opowiadać o swoim życiu i ostrzegać młode pokolenie przed skutkami wojny. Jeszcze w wieku 94 lat pojawiał się w kolejnych szkołach, gdzie chętnie rozmawiał z młodzieżą o tym, co przeszedł , a przeszedł wiele. Zanim stał się doktorem z matematyki (tytuł zdobył na Politechnice Koszalińskiej), to przeżył wiele bólu .
- To był człowiek, który wiele przeszedł i przecierpiał, nie raz spojrzał śmierci w oczy. Ale pomimo to cechował się taką pogodą ducha i witalnością, że niejeden chłopak mógłby mu pozazdrościć - mówił Marcin Maślanka ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej "Gryf” w rozmowie z Gazetą Koszalińską.
Był bohaterem dwóch powstań
Po tym, jak Armia Czerwona wkroczyła do Wilna major Piotr Karpowicz ps. “Rybka” został pojmany przez NKWD. Było to w lutym 1945 r. Weteran był torturowany, a później usłyszał wyrok . Sowiecki sąd wymierzył mu 10 lat gułagu w Norylsku na Syberii. Pracował w kopalniach i fabrykach, ale potrzeba wolności była w nim wciąż żywa.
1954 r. w łagrze doszło do powstania, ale mimo starań skazani nie odnieśli sukcesu . Major Piotr Karpowicz ponownie stanął przed sądem , gdzie wymierzono mu karę śmierci. Ostatecznie od wyroku udało się uciec. Jego życie zainspirowało twórców, którzy stworzyli film biograficzny o Rybce. Tytuł produkcji to “Rybka - bohater dwóch powstań”.
Źródło: gazeta koszalińską, interia.pl