Nie żyje Bobby Rydell. Ceniony piosenkarz i aktor zmarł po zapaleniu płuc
Bobby Rydell święcił triumfy w latach 50. i 60. ubiegłego wieku. Miliony fanów na całym świecie pogrążyły się w żałobie po stracie idola.
W wieku 79 lat odszedł gwiazdor muzyki pop Bobby Rydell. Piosenkarz zmarł w wyniku powikłań po zapaleniu płuc. W przeciągu wielu lat działalności stworzył dziesiątki niezapomnianych przebojów.
Bobby Rydell nie żyje
Niezwykle smutne wieści przywędrowały do Polski zza oceanu. Na oficjalnej stronie Bobbiego Rydella na Facebooku zamieszczono oświadczenie, w którym poinformowano o śmierci muzyka.
Robert Ridarelli, bo tak naprawdę nazywał się piosenkarz, odszedł 5 kwietnia w szpitalu Abington Jefferson, z powodu powikłań po zapaleniu płuc. W informacji zastrzeżono, że choroba nie miała związku z zakażeniem COVID-19.
Wielka kariera i problemy osobiste
Jak przystało na odnoszącego sukcesy na polu muzycznym artystę lat 60, Bobby Rydell spróbował swoich sił także w filmie. W 1963 r. pojawił się w obrazie "Bye Bye Birdie", gdzie na ekranie partnerowała mu Ann-Margaret.
Piosenkarz występował okazyjnie również w serialach i filmach telewizyjnych. Działalność muzyczna przyniosła mu natomiast 25 milionów sprzedanych płyt oraz niezliczoną rzeszę fanów.