Nie żyje aktor Willie Garson

Nie żyje gwiazda kultowego serialu "Seks w wielkim mieście" Willie Garson. Aktor zmarł po krótkiej chorobie w wieku 57 lat. Informację o śmierci Garsona potwierdził w mediach społecznościowych jego syn, Nathen.
Willie Garson miał na swoim koncie ponad 150 ról. Zagrał m.in. w takich hitach jak "Dzień świstaka, "Białe kołnierzyki", czy "Ally McBeal". Światową sławę przyniosła mu jednak rola Standforda Blatcha w serialu "Seks w wielkim mieście", w którym grał przyjaciela głównej bohaterki, Carrie Bradshaw.
Przyjaciele i rodzina żegnają Garsona
Magazyn "Variety" już 21 września informował o odejściu aktora. Smutną wiadomośc potwierdził jego adoptowany syn, Nathen, który zamieścił wzruszający wpis na Instagramie.
- Tak bardzo cię kocham tato. Spoczywaj w pokoju, jestem niebywale wdzięczny, że podzieliłeś się ze mną wszystkimi swoimi przygodami i tyle osiągnąłeś. Jestem z ciebie taki dumny. Zawsze będę cię kochać, ale myślę, że nadszedł już czas, byś sam wyruszył na własną przygodę - napisał Nathen.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Hołd Garsonowi oddała także aktorka Cynthia Nixon, która określiła gwiazdora jako kochanego i uwielbianego przez wszystkich, z którymi współpracował. Filmowa Miranda Kerr stwierdziła, że artysta "był źródłem światła, przyjaźni i showbiznowej wiedzy. Zawsze był profesjonalistą".
So deeply, deeply sad we have lost @WillieGarson. We all loved him and adored working with him. He was endlessly funny on-screen and and in real life. He was a source of light, friendship and show business lore. He was a consummate professional— always. pic.twitter.com/G63EJIj8lG
— Cynthia Nixon (@CynthiaNixon) September 22, 2021
Legendarny Standford Blatch nie żyje
Willie Garson urodził się w 1964 roku. W latach 80. rozpoczął karierę aktorską, a w 1998 roku zaangażowano go do roli w serialu "Seks w wielkim mieście". Jako jeden z nielicznych wystąpił we wszystkich sezonach tego hitu, a także trzech filmach fabularnych o przygodach Carrie Bradshaw.
Ostatnimi czasy Garson pracował na planie kontynuacji "Seksu..." zatytułowanej "And Just Like That...". Producent serialu Michael Patrick King zdradził magazynowi "Variety", że mimo choroby gwiazdor do końca pracował i dawał z siebie wszystko. Z kolei HBO w specjalnym oświadczeniu napisało, że Garson był oddanym przyjacielem i "promykiem dla wszystkich w swoim wszechświecie". Stworzył uwielbianą przez miliony postać, a jego odejście przyjęto z głębokim żalem i smutkiem.
Willie Garson zmarł w wieku 57 lat. Chorował na raka trzustki. Odszedł niespodziewanie szybko w otoczeniu najbliższej rodziny i przyjaciół.
Willie Garson was in life, as on screen, a light for everyone in his universe. He created one of HBO's most beloved characters and was a member of our family for nearly 25 years. We are deeply saddened to learn of his passing and extend condolences to his family and loved ones. pic.twitter.com/EPU4skdLL3
— HBO (@HBO) September 22, 2021
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Karol Strasburger został oskarżony o zniesławienie Stana Borysa i jego partnerki
Piotr Kraśko w "Faktach po Faktach" zabrał głos na temat przyznanej koncesji na nadawanie
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: wprost.pl, Onet, Filmweb











