Nie tylko wyrok sądu. Michał Wiśniewski ma kolejne problemy. Straci fortunę

Michał Wiśniewski ma kolejny problem. Gwiazdor przekazał fanom złe wieści

Przypomnijmy, że lider "Ich Troje" całkiem niedawno usłyszał nieprawomocny wyrok 1,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności i 80 tys. złotych grzywny za wyłudzenie ogromnej kwoty ze SKOK Wołomin. Kłopoty z prawem sprawiły, że Michał Wiśniewski najprawdopodobniej pożegna się także z licznymi współpracami - a więc i dużymi pieniędzmi.

W poprzednich latach Michał Wiśniewski pojawiał się na scenie podczas sylwestra organizowanego przez stację Polsat. Za krótki występ inkasował niemal 60 tysięcy złotych... w tym roku jednak będzie musiał obejść się smakiem, gdyż ze względu na problemy z prawem zrezygnowano z jego angażu.

Chcę powiedzieć o tym, że na ten moment nie mogę się odzywać w sprawie, która mnie spotkała. Jej reperkusje są ogromne. Mówiąc o reperkusjach, przykro mi to stwierdzić, ale pierwszy raz od kilkunastu lat nie będzie mnie na sylwestrze w Polsacie. Bardzo mi przykro, mam nadzieję, że ta sprawa się wyjaśni wcześniej, czy później i gdzieś tam znowu się pojawię, ale pamiętajcie, że w dalszym ciągu gramy koncerty - przekazał w mediach społecznościowych Michał Wiśniewski.

Ale sensacja! Wiśniewski mocno o Sylwestrze Polsatu, już go tam nie chcą! "Bardzo mi przykro" Czytaj dalej

Michał Wiśniewski zamierza walczyć z wyrokiem sądu. Nie chce trafić do więzienia

Jeżeli apelacje wokalisty nie przyniosą skutku, to wkrótce sprzed nosa mogą uciec mu kolejne dziesiątki tysięcy złotych. Wszystko przez sprawę sprzed lat i zarzuty o wyłudzenie pieniędzy ze SKOK Wołomin.

- W celu uzyskania pożyczki podejrzany przedłożył nierzetelne pisemne oświadczenie o swoich dochodach, które znacznie zawyżył, a także podał nierzetelne dane dotyczące dochodów poręczyciela - ówczesnej żony podejrzanego Anny W. - informowała rzeczniczka prokuratury.

Pod koniec października piosenkarz stawił się w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Podczas rozprawy prokurator domagał się dla niego 1,5 roku pozbawienia wolności oraz grzywny w kwocie 22,5 tys. zł. Decyzja w pierwszej instancji zapadła 30 października, a rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga przekazał, że artysta został uznany za winnego postawionych mu zarzutów.

Michał Wiśniewski ma trafić na 1,5 roku za kratki. Uważa, że jest niewinny

Michał Wiśniewski został skazany na 1,5 roku więzienia, nałożono na niego obowiązek zapłacenia grzywny w wysokości 80 tys. zł oraz zobowiązano do pokrycia kosztów sądowych. Choć wyrok jest prawomocny, to wokaliście niezmiernie trudno będzie uniknąć kary. Lider "Ich Troje" zaznaczył, że jest niewinny i będzie walczył o udowodnienie tego przed sądem.

Proszę państwa, jestem niewinny. Ta informacja gruchnęła na mnie dzisiaj, jak grom z jasnego nieba, kiedy jechałem na próbę, więc większość moich planów runęła. Nie wiem, co będzie dalej, bo myślę, że najlepszym lekarstwem jest czas, żeby to przetrawić - przekonywał w mediach społecznościowych wokalista.

[...] Chcę tylko pokrótce powiedzieć, że przygotuję materiał, który pozwoli, mam nadzieję, obiektywnie (pokazać – przyp.red.), bo upubliczni w całości akta dotyczące tej sprawy - liczę też na środowisko prawnicze, które być może wyprowadzi mnie z błędu. Być może coś podpowie, ale na pewno będę apelował w tej sprawie. Ten wyrok jest okropny strasznie [...] Z godnością zniosę odsiadkę, jeśli będzie taka potrzeba, bo odsiadka za niewinność to trochę jak prześladowanie - zapewnił Michał Wiśniewski.

Niezależnie od tego, czy ostatecznie wokalista trafi do więzienia, z pewnością przed nim trudne chwile. Wiele wskazuje na to, że ciążący na nim wyrok pozbawi go wielu propozycji zawodowych i ogromnych pieniędzy, które mógłby dzięki nim zarobić.