Nawrocki, mafia i drogie podróże. Mulik ostro: Haniebne zachowania w Moskwie
Podczas kampanii wyborczej Karola Nawrockiego wypływają nowe informacje dotyczące jego działalności sprzed kilku lat. Część z nich dotyczy wycieczki do Moskwy, inwigilacji w IPN-ie czy “wyjazdów służbowych” z kobietami. Co ukrywa kandydat PiS-u?
Wycieczka do Rosji Karola Nawrockiego
Kilka dni temu Krzysztof Brejza zawiadomił prokuraturę w związku z wizytą Karola Nawrockiego w Moskwie w 2018 r. Po powrocie ówczesnego dyrektora muzeum nie wydało komunikatu, ani nie zamieściło zdjęć z wizyty. Sam wyjazd, jak zaznacza Brejza, miał kosztować aż 22 tysiące złotych, co nie zostało podane do opinii publicznej. Muzeum II Wojny Światowej nie zamieściło również jakichkolwiek informacji o wyjeździe na social mediach.
Brejzę ciekawił przede wszystkim cel wizyty, o którego wyjaśnienie poprosił muzeum. W odpowiedzi dostał informację, że instytucja nie odnalazła w zasobach archiwalnych zapisów o takim wyjeździe.
Nawrocki po latach przyznał się jednak do tej wizyty i przedstawił wnioski, które z niej wysnuł. Powiedział, że jest szczęśliwy z wizyty w Muzeum Zwycięstwa w Moskwie i dowiedział się wielu nowych rzeczy.
"Wyjazdy służbowe" Nawrockiego
Nawrocki , jako szef IPN-u, jeździł m.in. do Meksyku, Zimbabwe, Uzbekistanu. Nie są to miejsca, które są szczególnie związane z historią Polski. Jak mówi europoseł Dariusz Joński:
Żaden poprzedni prezes nie jeździł tak często i tak daleko oraz nie wydawał tylu pieniędzy na podróże. Otóż Nawrocki na wyjazdy wydał łącznie około 326 tysięcy, jeździł częściej niż dużo ważniejsze osoby w państwie.
Interesująca wydaje się również wycieczka kandydata na prezydenta na Hawaje . Z doniesień wynika, że zamiast zabrać na nią historyka, który obiektywnie lepiej orientuje się w powiązaniach historycznych Polski z tym regionem, wziął swoją specjalistkę ds. administracji.
ZOBACZ TAKŻE: Mieszkańcy nagle usłyszeli strzały. Policja znalazła dwa ciała
Dyktatorskie rządy prezesa IPN-u i powiązania z mafią
PiS-owi nie udało się zbyt szczegółowo prześwietlić przeszłości swojego kandydata na prezydenta. W internecie istnieje zapis konferencji sprzed lat, w której brał udział Nawrocki. Mówił w niej, że otaczał się przez lata gangsterami miejskimi i wiedział o przestępczości zorganizowanej. Usprawiedliwiał też przestępców. Według niego Masa, znany ze swojej działaności rozbójniczej, to był dobry człowiek i powinnismy popatrzeć na niego z innej perspektywy.
Niepokojące wydają się również doniesienia osób, które pracowały z Nawrockim w IPN-ie. Informacje te pokazują, w jaki sposób PiS pragnął naginać rzeczywistość. Nasuwa się tutaj sprawa byłej głównej księgowej Muzeum II Wojny Światowej , której praca była inwigilowana. Były jej również robione zdjęcia bez zgody tylko po to, aby doprowadzić do jej zwolnienia. Kontrola miała się odbywać poprzez podsłuch zainstalowany na urządzeniach pracowniczych.