"Nasz nowy dom": Mieszka z córką w sklepie spożywczym. Romanowska zbladła, czegoś takiego nie widziała nawet Dowbor
Bohaterkami dzisiejszego odcinka programu "Nasz nowy dom" były pani Ilona i jej 5-letnia córka Maja. Dziewczynka cierpi na afazję motoryczną. Jej dzielna mama, mimo orzeczenia o niepełnosprawności, dzielnie się nią opiekuje. Ekipa programu postanowiła im pomóc i dać im warunki do życia, na jakie zasługują.
Wyjątkowe zadanie przed ekipą "Nasz nowy dom"
Rodzina mieszkała w dawnym sklepie spożywczym, w którym w jednym pomieszczeniu zrobiono prowizoryczną kuchnię i wstawiono wersalkę. Niestety w budynku nie było ani łazienki, ani nawet toalety. Ekipa programu "Nasz nowy dom" stanęła przed nie lada wyzwaniem, aby dostosować budynek, który nie był budowany z myślą o mieszkaniu, do potrzeb rodziny z niepełnosprawnym dzieckiem.
Pani Ilona na co dzień opiekuje się córką. Dziewczynka nie mówi, ale dzięki intensywnej rehabilitacji potrafi się na swój komunikować się ze światem. W jej łagodnej postaci osoba chora buduje proste zdania, lecz występują zniekształcenia słów. Mała Maja jest bardzo energiczna, biega i potrafi rysować. Niestety warunki, w jakich przyszło im mieszkać, są opłakane i uniemożliwiają rodzinie prowadzenie normalnego życia.
Polsat nie pokazał, co Romanowska zrobiła w "Nasz nowy dom". Ta rodzina będzie o tym pamiętała do końcaEkipa programu musiała przerobić stary sklep na dom dla dwuosobowej rodziny
Ekipa "Nasz nowy dom" stanęła przed wyjątkowym zdaniem, gdyż budynek, w którym żyły, nie był domem mieszkalnym, a przerobionym sklepem spożywczym. Dzięki zaradności pani Ilony udało się zaaranżować w nim prowizoryczną kuchnię i wstawiono wersalkę, na której śpi mama z córką. Niestety w ich "domu" brakowało wielu podstawowych elementów. Nie chodzi tylko o przestrzeń dla mamy i własnego pokoju dla Mai, ale również łazienki i toalety.
Wielu ludziom wydaje się to wprost niemożliwe, ale życie bez łazienki w Polsce to wcale nie taka rzadkość. to u nas nie taka rzadkość. Łazienki brakuje aż w 1,2 miliona polskich domów, 900 tysięcy nie ma nawet toalety. Czyli łącznie bez toalety musi się obywać ponad 2 miliony Polaków!
Czy ekipa podołała wyzwaniu? Zobaczcie sami!
Pani Ilona i jej córka nie są osamotnione w swoich problemach, ale dzięki ekipie programu będą mógłby cieszyć się nowym i w pełni wyposażonym domem. Zadanie było wyjątkowo trudne, gdyż warunki, w jakich przyszło im mieszkać, były opłakane. Budynek, w którym żyły, nie był domem, a przerobionym sklepem spożywczym. Elżbieta Romanowska postanowiła pomóc rodzinie i stworzyć im prawdziwy dom, w którym mama i córka będą mogły czuć się bezpiecznie. Do akcji wkroczyła architekt Marta Kołdej i ekipa budowlana pod przewodnictwem Przemka Oślaka.
Jak przebiegł remont i jak wygląda dom rodziny po interwencji "Naszego nowego domu"? Zobaczcie w naszej galerii, jak dawny sklep zamienił się w przepiękny i przytulny dom dla dwuosobowej familii.