„Nasz nowy dom”. Smutne informacje dla fanów, Artura już nie będzie w programie. "Nasza przygoda się zakończyła"
„Nasz nowy dom” to szlagier telewizji Polsat, który jest emitowany już od 9 lat. Program zazwyczaj obfituje w same dobre wieści (nie tylko dla jego uczestników), tak jednak nie było tym razem. Produkcja przekazała smutne informacje o odejściu sympatycznego kierownika budowy, Artura Witkowskiego. Chociaż nie podano przyczyny zakończenia współpracy, internauci mają pewne niepokojące przypuszczenia.
Rudowłosa, telewizyjna weteranka Katarzyna Dowbor (w TV od 1983 r.) jest gospodynią hitu „Nasz nowy dom” . Podczas kilkudniowych remontów „czterech kątów” bohaterów programu nie tylko ona bryluje na ekranie telewizora. Oprócz niej na planie pojawiają się architekci, kierownicy budowy i robotnicy, którzy również – za sprawą umiejętności i sposoby bycia – znajdują uznanie w oczach telewidzów.
Lubiany kierownik budowy odchodzi z show „Nasz nowy dom”
Część z nich zmienia się po kilku sezonach, czasem jednak zdarza się, że ta współpraca trwa dłużej . Tak było w przypadku Artura Witkowskiego . Kierownik budowy dołączył do remontowej ekipy w drugim sezonie i był osobą najdłużej związaną z produkcją – oczywiście zaraz po „twarzy” programu.
Mówi się, że „ to, co dobre nie trwa wiecznie ”. Te słowa z pewnością przyszły do głowy wiernym fanom show, którzy natrafili na złowróżbny post zamieszczony na łamach oficjalnego profilu w medium społecznościowym. Poinformowano bowiem, że Witkowski podjął decyzję o rezygnacji z programu .
- Dziękujemy Arturowi za 8 wspólnych lat! Za wspaniałą współpracę, zaangażowanie, serce włożone w każdy remont i poczucie humoru:) Za nami kilkadziesiąt wspólnych remontów i tyle samo szczęśliwych rodzin, których marzenia o nowym domu zostały spełnione. Nasza przygoda się zakończyła , ale możecie być spokojni – Artur nadal realizuje swoje projekty, buduje i remontuje! Trzymamy kciuki za kolejne zawodowe wyzwania i dziękujemy za wszystkie edycje, jakie razem zrobiliśmy – czytamy na Facebooku.
Internauci mają swoją teorię
Ani Artur Witkowski, ani producenci programu nie zdecydowali się na podanie przyczyny tego odejścia , jednak w sieci krążą teorie przypuszczające, co mogło stanąć naprzeciw tej udanej, obopólnej kooperacji. Na forach fanów „Nasz nowy dom” można przeczytać, że wspomniany wyżej kierownik budowy od jakiegoś czasu borykał się z problemami natury zdrowotnej.
Wskutek tych doniesień Witkowski, jakiś czas temu, poczuł się „wywołany do tablicy”. Sam postanowił zabrać głos i potwierdził, że doszło u niego do porażenia nerwów na twarzy. Na szczęście od razu zaznaczył, że dolegliwość mija i lider ekipy rewaloryzującej ubogie domostwa szybko dochodzi do siebie.
Fani programu produkowanego na amerykańskiej licencji „Extreme Makeover: Home Edition” (polski tytuł: „Dom nie do poznania”) podejrzewają, że to właśnie kłopoty z nerwami twarzy były przyczyną odejścia cieszącego się sympatią widzów Artura Witkowskiego.
Podłoże takiego porażenia może być poważne, np. stwardnienie rozsiane, schorzenia neurologiczne lub zespół Guillaina-Barrego. Nabawić się go można również wskutek infekcji wirusowej lub nagłego i intensywnego nawiewu na twarz zimnego powietrza, np. klimatyzacji. Mamy nadzieję, że Artur Witkowski szybko wyzdrowieje i z pełną sprawnością przystąpi do kolejnych remontów. Wielbiciele programu Katarzyny Dowbor z pewnością żałują, że odbędzie się to już bez obecności kamer.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Nowobilski chwilę po występie w „TzG” wzruszająco opowiedział o 1. spotkaniu z Katarzyną Dowbor
-
"Nasz nowy dom". Wiesław Nowobilski kolejnym uczestnikiem "Tańca z gwiazdami"
Źródło: Jastrząb Post, Goniec