Michał Wiśniewski po usłyszeniu wyroku uciekł z Polski. Pisze o "najgorszym państwie"
Michał Wiśniewski znajduje się w poważnych tarapatach prawnych, które spędzają mu sen z powiek. Znalazł jednak czas, by podzielić się z fanami swoimi gorzkimi przemyśleniami na ten temat. Zrobił to, przebywając poza granicami Polski. Czy piosenkarz zamierza wrócić do ojczyzny, gdzie czeka go sądowa batalia?
Michał Wiśniewski może pójść do więzienia?
Michał Wiśniewski ponad miesiąc temu stał się obiektem zainteresowania ze strony wymiaru sprawiedliwości. Sąd zapoznał się z dokumentacją w głośnej sprawie sprzed lat. Dotyczyła pożyczki, jaką wokalista uzyskał w SKOK Wołomin.
Sąd postanowił wydać niekorzystny dla lidera Ich Troje wyrok. Miałoby grozić mu nawet półtora roku pozbawienia wolności, a na domiar złego musiałby wpłacić na rzecz skarbu państwa sporą sumę pieniędzy w ramach kary. Gwiazdor ma zamiar odwołać się od tej decyzji , o czym jakiś czas temu zapewnił reprezentujący go mecenas . Tymczasem sam zainteresowany nagle podjął decyzję o.. wyjeździe z Polski.
Michał Wiśniewski wyjechał z Polski. Mówi o "najgorszym państwie"
Mimo piętrzących się problemów Michał Wiśniewski znalazł czas, by oddać się błogiemu lenistwu na urlopie. Siedząc na plaży w egotycznym kraju, postanowił opublikować fotos z wyprawy, jednak o wiele bardziej zaskakująca jest teść, jaką okrasił ów wpis.
Piosenkarz opublikował zdjęcie, na którym widać także jego żonę i jedną z pociech. Zakomunikował internautom, że z nietęgą miną pakuje walizki i wraca do ojczyzny, która wywołuje w nim ambiwalentne odczucia.
Wracamy do Polski. Do najpiękniejszego kraju, w którym mogłem przyjść na świat i najgorszego państwa, w jakim przyszło mi żyć. Jedynym, czego pragnąłem po latach sukcesów i porażek, był spokój za oknem w postaci uśmiechu mojej żony. Próżno go szukać, choć każdego dnia zakłada maskę jak każda kobieta i podnosi mnie na duchu, a w głębi serca czuje strach - czytamy.
52-latek nawiązał tym samym do obecnej sytuacji, z jaką przyszło mu się borykać. Nie ukrywał, że nie może przestać myśleć o możliwych konsekwencjach, jednak zapowiedział, że będzie dowodzić swojej niewinności. Z tej okazji przypomniał hejterom o jednej ważnej kwestii.
Michał Wiśniewski zapowiada: "Nie żyję w państwie prawa"
Michał Wiśniewski w swoim obszernym poście w mediach społecznościowych poddał w wątpliwość uczciwe intencje krytyków, którzy w imię sensacji zapominają, że istnieje coś takiego, jak domniemanie niewinności. To powoduje, że oskarżony czuje się pokrzywdzony i potraktowany wyjątkowo niesprawiedliwie.
Nie żyję w państwie prawa, w którym zasada domniemania niewinności jest tą naczelną. Nie żyję w państwie, w którym trzeba udowodnić winę, a w państwie, w którym trzeba się obronić, a wiadomo, nie każdego stać. Mały, złośliwy człowiek wydał wyrok. [...] Niesprawiedliwości. Nigdy nie zapomnę tego, co się dzieje. Będę walczył do samego końca, bo jestem niewinny - podsumował.
Oburzony Michał Wiśniewski zdradził również, że intensywnie pracuje nad materiałem, w którym "bezkompromisowo potraktuje ten temat" . Jak sądzicie, zdoła uratować swój wizerunek?