Michał Wiśniewski nie wytrzymał. Odpowiedź do krytyków hitem sieci
Michał Wiśniewski odniósł muzyczny sukces, ale co jakiś czas dopada go wizerunkowa klapa. Poza tym, że sam jest obiektem krytyki, obrywa się też jego piosenkom. W ostrych słowach odniósł się do tego, co sądzi, jak “jeden pajac z drugim pajacem” źle mówią o jego twórczości.
Michał Wiśniewski lawiruje między wysublimowaniem a kiczem
Michał Wiśniewski był idolem milionów Polaków, którzy słuchali jego hitów na okrągło, a koncerty zapełniały się tysiącami fanów. W 2006 “Forbes Polska” umieścił go na liście “100 najcenniejszych gwiazd polskiego show-biznesu”. Z zespołem Ich Troje nagrał 10 albumów studyjnych.
Wystąpił nawet w programie “Jestem, jaki jestem”, w którym opowiadał o swoim życiu prywatnym. I chyba właśnie to życie prywatne wywoływało, zresztą nadal wywołuje, największe poruszenie. Michał Wiśniewski zarobił miliony, ale nic mu z tego nie zostało. W pewnym momencie musiał ogłosić bankructwo, o czym chętnie po latach opowiadał w mediach.
Nie żyje mama Moniki Richardson. Była cenioną dziennikarką i dyrektor TVP i PolsatuMichał Wiśniewski wprost o krytykach jego muzyki. "Pajac"
Czy piosenki wykonywane przez Michała Wiśniewskiego są dobre? Kontrowersyjny artysta poza swoim charakterystycznym wizerunkiem brylował na scenie mocnym głosem. Co by nie mówić, nie ustaną sprzeczki, czy piosenkarz ma talent czy nie, ale Michał Wiśniewski zdaje się już mieć dość krytyki. W programie “RAPtowne Rozmowy” bez pohamowania wyznał Bartoszowi Boruciakowi, że profesjonalni krytycy nie mają racji bytu.
Dzisiaj krytykiem jest każdy – rzucił Michał Wiśniewski. Na stwierdzenie prowadzącego, że ta instytucja raczej się skończyła, odparł dosadnie. – No nie. Jeszcze tam jeden pajac z drugim pajacem wydaje im się, że mogą kształtować gusta muzyczne. No ku***, nie.
Piosenkarz opowiedział o przegranej w sądzie. Michał Wiśniewski spierał się z więźniem
Michał Wiśniewski opowiedział też Bartoszowi Boruciakowi, jak przegrał sprawę w sądzie z więźniem, od którego dostał wiersze. Ten przekazał mu je podczas jednego z koncertów.
Miałem kiedyś z takim więźniem sprawę. W 1997 roku graliśmy w więzieniu w Potulicach. On prowadził radiowęzeł. To był morderca (...). Przekazał mi maszynopisy swoich wierszy, bo to były czasy, kiedy były tylko maszynopisy. "Wykorzystaj, jak będziesz chciał, to wykorzystaj".
Fragment został wykorzystany w utworze "Jenny część 3". A kiedy więzień piosenkę usłyszał i dowiedział się o wielkim sukcesie zespołu Ich Troje, postanowił zażądać wynagrodzenia za wykorzystanie praw autorskich. I wygrał, muzycy zostali prawomocnie skazani przez sąd na wypłatę pieniędzy.
(...) jak odnieśliśmy wielki sukces, to on sobie o tym przypomniał. Zwrócił się do nas przez Universal, a potem jeszcze przez sąd, o 50 tysięcy złotych. I on to wygrał! I bidny Jacek, który tylko napisał muzykę do tego utworu, też został skazany – wspominał Michał Wiśniewski.