Mężczyzna zgłosił wybuch policjantom. Okazało się, że to tylko sen
W Myślimierzu (woj.pomorskie) 13 lutego w nocy, do służb dotarło niecodzienne zgłoszenie. Mężczyzna poinformował policjantów o wybuchu gazu w jego domu. Po dotarciu mundurowych oraz strażaków na miejsce okazało się, że nic takiego się nie wydarzyło. Tłumaczenia zgłaszającego były komiczne.
Służby wezwane do rzekomego wybuchu gazu
Zgłoszenie służby otrzymały 13 lutego po godzinie 3 w nocy. Mężczyzna oznajmił, że w jego mieszkaniu miał miejsce poważny wybuch butli gazowej .
Co sił w nogach do akcji ratunkowej ruszyli policjanci oraz strażacy. Gdy dotarli pod wskazany adres, momentalnie dostrzegli, że nic takiego nie miało miejsca . Zaskoczeni mundurowi skontaktowali się ze zgłaszającym, który chwilę później dotarł do mieszkania.
Absurdalne tłumaczenie mężczyzny
Mężczyzna tłumaczył służbom, że od kilku dni zmagał się z wysoką gorączką, która miała spowodować, że cała sytuacja najprawdopodobniej mu się przyśniła . Po przebudzeniu przerażony wybiegł z domu by wezwać pomoc.
Zgłaszający był poszukiwany przez policję
Takiego obrotu spraw, mundurowi z pewnością się nie spodziewali. Po wylegitymowaniu 34-latka oraz sprawdzeniu w systemach policyjnych okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary 7 miesięcy pozbawienia wolności . Dowcipnisia zatrzymano oraz umieszczono w celi, gdzie oczekiwać będzie na transport do zakładu karnego.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Przy drodze znaleziono ciało. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia
-
Agata Młynarska weszła do restauracji i zaniemówiła. Gwiazda pokazała paragon grozy
-
Ksiądz wybrał się na studniówkę. Nagranie hitem sieci. "Skoro Jezus tak powiedział"
Źródło: pomorska.policja.gov.pl