Matylda Damięcka spisała już swój testament i zaplanowała pogrzeb. 36-latka zmaga się z depresją
36-letnia Matylda Damięcka otworzyła się w niedawnej rozmowie z dziennikarzami i przyznała, że spisała już testament i zaplanowała własny pogrzeb. Aktorka wspomniała o tym, że od jakiegoś czasu zmaga się z depresją.
Matylda Damięcka pochodzi z rodziny o aktorskich korzeniach. Zarówno jej dziadkowie, jak i rodzice artystki, a także jej starszy brat, Mateusz. 36-latka ukończyła Akademię Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, a w 1996 roku zadebiutowała na małym ekranie w serialu "Dom".
Matylda Damięcka choruje na depresję. Aktorka spisała już testament
Aktorka ma na swoim koncie role w takich produkcjach, jak "Czas honoru", "Na Wspólnej", czy "Wataha". Matylda Damięcka występuje także na deskach teatru i zajmuje się dubbingiem, a od jakiegoś czasu prowadzi w sieci profil instagramowy, gdzie zamieszcza swoje grafiki, za pomocą których komentuje m.in. ważne wydarzenia społeczne.
Niedawno aktorka udzieliła wywiadu "Wysokim Obcasom" i przyznała, że od jakiegoś czasu zmaga się z depresją. W trudnych chwilach Matylda Damięcka może jednak liczyć na wsparcie swojego brata.
– Żeby utrzymać swoje natręctwa i przyjaciółkę depresję w ryzach, potrzebuję codziennych rytuałów. [...] Każde mniejsze lub większe wahnięcie wprowadza niepotrzebnie chaos – opowiadała o szczegółach swoich zmagań z chorobą aktorka.
Gwiazda przyznała także, że ma już gotowy testament i sporządziła notatki dotyczące swojego pogrzebu. Matylda Damięcka jest zdania, że trzeba rozmawiać o śmierci i oswajać ten temat, ponieważ każdego ona kiedyś spotka.
– Wychodzimy z założenia, że najlepiej o niej [śmierci] nie myśleć i żyć tak, jakby jej nie było. A przecież ona i tak nas dogoni. Mam przygotowany testament, który czasami koryguję. I spisałam sugestie, jak ma wyglądać mój spektakl pogrzebowy – wyznała aktorka.
Matylda Damięcka zaplanowała także swój pogrzeb
Matylda Damięcka przyznała, że nie chciałaby być pożegnana w tradycyjny sposób. 36-letnia aktorka pragnie, by jej ostatnie pożegnanie było wielką "imprezą", pełną radości i dobrej zabawy, na której nie powinno zabraknąć żartów i tańców.
– Walić konwenanse. Mój pogrzeb będzie tą imprezą. Imprezą, na której sobie odbijecie wszystkie imprezy, z których się za życia wymigałam. Zamawiam anegdoty, muzyczne interpretacje, których będę referencją. Tańczyć też pozwalam – przekonywała gwiazda.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Marcjanna Lelek dokonała coming outu. Gwiazda "M jak miłość" opowiedziała o swoim związku
-
Media dotarły do przykrych wieści o Fronczewskim. "Plany związane z panem Piotrem zawieszone"
-
Izabella Krzan rzuciła jajkiem w Tomasza Kammela. Nagranie trafiło do sieci
Źródło: Wysokie Obcasy