Mateusz Murański próbował skontaktować się z Sebastianem Fabijańskim. Aktor skomentował sytuację

Mateusz Murański chciał skontaktować się z Sebastianem Fabijańskim

Informacja o nieoczekiwanej śmierci Mateusza Murańskiego spadła w środę na media jak grom z jasnego nieba. Zawodnik tzw. freak fightów został odnaleziony martwy w swoim mieszkaniu.

Głos w sprawie odejścia sportowca zabrało już wiele gwiazd, w tym Sebastian Fabijański, który wyjawił, że przed swoim niedawnym debiutem w MMA otrzymał wiadomość od bohatera "Lombardu...".

- Nie poznaliśmy się face to face. Pisał do mnie na Instagramie, kiedy ogłoszono moją walkę i ja nie zdążyłem mu odpisać niestety - wyjawił w rozmowie z Jastrząb Post.

Sebastian Fabijański szczerze o hejcie w internecie

Sebastian Fabijański, podobnie jak Mateusz Murański, od lat zmaga się z ogromną falą hejtu w internecie. Agresywnie atakowana jest jego twórczość muzyczna, decyzje podejmowane w życiu prywatnym, a ostatnio również zaangażowanie w MMA.

- W internecie nie ma prawa, wszyscy robią, co chcą, piszą, co chcą. Robią filmiki, jakie chcą, upokarzając kogoś, poniżając, prowokując hejt i skazując osoby na ostracyzm społeczny, a to jest kosztowne, to boli, jeżeli z tylu stron dostajesz po gębie i z tylu stron nazywają ciebie takim, bądź takim. Gdzieś to zapamiętujesz. Myślę, że to zjawisko niestety jest tak zjadliwe, że będzie zbierać żniwa - skomentował aktor.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Przyjaciel Mateusza Murańskiego ujawnił, jaki był naprawdę. Ciężko uwierzyć w to, co powiedział

• Spacerowała po lesie, gdy nagle to zobaczyła. Od razu chwyciła za telefon. Nie mogła w to uwierzyć

• Skandaliczne "kondolencje" dla bliskich Mateusza Murańskiego. Nagranie oburza

Źródło: jastrzabpost.pl