Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Maryla Rodowicz w sądzie udowodniła zdradę męża? Trudno uwierzyć, ile zapłaciła
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 07.02.2023 11:27

Maryla Rodowicz w sądzie udowodniła zdradę męża? Trudno uwierzyć, ile zapłaciła

maryla rodowicz
Fot. Kapif

Rozwód Maryli Rodowicz i Andrzeja Dużyńskiego nie należał do najspokojniejszych. Przed sądem dawni zakochani nie szczędzili sobie złośliwości, a podczas procesu najzwyczajniej "prali brudy". Nie dziwi zatem fakt, że gwiazda polskiej estrady wynajęła detektywa, by w jej ręce wpadły dowody na niewierność męża. Jaki był finał tego przedsięwzięcia i ile pieniędzy pochłonęło?

Rozwód Maryli Rodowicz. Gwiazda wynajęła detektywa

Rozwód Maryli Rodowicz i Andrzeja Dużyńskiego był na tyle medialny, że uszczypliwi internauci zaczęli nazywać piosenkarkę mianem "Maryli Rozwodowicz". Okazuje się, że weteranka polskiej estrady także była uszczypliwa, jednak w stosunku do męża. Drzemała w niej uporczywa chęć udowodnienia jego niewierności.

Gdy Andrzej Dużyński wyprowadził się z domu, w którym mieszkał z wokalistką, ta nie mogła dłużej czekać. Wynajęła prywatnego detektywa, by zdobyć materiały, którymi zaszachuje go w sądzie.

- Kiedy się dowiedziałam, że mąż mnie zdradza, to było straszne. Jak jesteś w związku, to czujesz, że coś jest nie halo. Ja też miałam takie sygnały (...) Jak dostałam zdjęcie od detektywa, to nie wiedziałam, z kim się podzielić tą straszną informacją, tym dramatem. Pamiętam, że pojechałam do mojego znajomego, jak pokazałam mu te zdjęcia, to ręce mi się trzęsły. To było okropne - zwierzała się na łamach portalu Plotek.

maryla rodowicz andrzej dużyński
Maryla Rodowicz wydałą fortunę na detektywa, by udowodnić zdradę mężowi. Fot. Kapif

Według informacji "Super Expressu" praca prywatnego detektywa mogła kosztować Marylę Rodowicz naprawdę sporo. Specjalista, który zajmuje się sprawami małżeńskimi (i ma doświadczenie w śledzeniu niewiernych małżonków) nie należy do najtańszych.

- Stawka za taką usługę zaczyna się od 200 zł za godzinę pracy. Wszystko zależy od tego, ile ekip jest zaangażowanych i jak przebiega zlecenie. Zakładamy, że zlecenie trwa 3 dni. Jeśli nie znamy harmonogramu dnia, wtedy koszty mogą być wyższe, bo taka osoba jest pod obserwacją przez cały dzień - wyjawił detektyw Bartosz Wieremczuk w rozmowie z tabloidem.

Jego zdaniem Maryla Rodowicz mogła płacić około dwóch i pół tysiąca złotych. Ta inwestycja dała umiarkowany efekt, bowiem owszem, otrzymała pożądane materiały i wykorzystała je w trakcie rozprawy, ale sędzia i tak obarczył winą za rozpad małżeństwa obie strony.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Super Express