Marek Sawicki: jestem gotów przekonać cały klub PSL, by poparł zakaz hodowli zwierząt na futro
Marek Sawicki z PSL zapowiada w rozmowie z Gońcem, że „jest gotów” przekonać parlamentarzystów z własnego klubu do poparcia ewentualnej ustawy prowadzącej do zamknięcia branży futerkowej w Polsce. - O ile w ramach przepisów nie zostaną dodane jakieś inne elementy - zaznacza.
W SKRÓCIE:
- W filmie “ Krwawy biznes futerkowców. Post Scriptum ” ujawniamy szokujące dowody na przemoc wobec zwierząt
- Podstawiony przez Otwarty Klatki aktywista ukradkiem nagrywał powtarzające się przypadki agresji. Stowarzyszenie skierowało już sprawę do prokuratury
- PSL było przeciwne „Piątce dla zwierząt”. Jednak według Marka Sawickiego może poprzeć przepisy dotyczące hodowców norek
- Jestem zwolennikiem tego, by zamknąć dalszą produkcję futer, z okresem przejściowym wynoszącym pięć lat - uściślił w rozmowie z Gońcem Sawicki.
To zaskakujące wyznanie, świadczące o tym, że obóz rządzący może być niemal całkowicie zgodny, jeśli tylko ustawa zakazująca dalszego zabijania zwierząt na futro trafi pod obrady Sejmu. Takie rozwiązanie popierają także wszyscy albo niemal wszyscy przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 oraz Lewicy.
ZOBACZ FILM “KRWAWY BIZNES FUTERKOWCÓW. POST SCRIPTUM”!
Piątka dla zwierząt. PSL było przeciw
Co ciekawe, gdy cztery lata temu miała miejsce ostatnia, zakończona fiaskiem, próba wprowadzenia zakazu hodowli, przeciwko tzw. "Piątce dla zwierząt” głosował cały klub PSL , w tym sam Marek Sawicki , Władysław Kosiniak-Kamysz czy obecny minister rolnictwa Czesław Siekierski .
Niekoniecznie chodzi tu jednak o zmianę poglądów. W ramach “Piątki dla zwierząt” rządzące wówczas Prawo i Sprawiedliwość chciało wprowadzić szereg rozwiązań, a zakaz hodowli norek był tylko jednym z elementów. Największe emocje wzbudzał temat uboju rytualnego. Liderzy PSL publicznie mówili wtedy o ”antypolskiej ustawie”. Dlatego Sawicki w rozmowie z Gońcem podkreślał wyraźnie, że sam poprze stosowne przepisy, ale tylko jeśli będą dotyczyły wyłącznie producentów futer.
Chcieliśmy porozmawiać o tym także z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim, ale - co zagadkowe - zdecydowanie odmówił wypowiedzi w filmie "Krwawy biznes futerkowców. Post scriptum”. Niewykluczone, że nie chciał narażać się hodowcom w trakcie odbywających się w całej Polsce rolniczych strajków.
Krwawy biznes futerkowców. Ujawniamy nowe dowody na znęcanie się nad zwierzętami
“Publikujemy dowody, że na fermie należącej do holenderskich gigantów branży futrzarskiej - zanim zabijano norki - wcześniej deptano je, bito pięściami i kijami, uderzano nimi o klatki oraz wykręcano im ogony” - ujawniliśmy w naszym najnowszym dziennikarskim śledztwie.
W filmie “Krwawy biznes futerkowców. Post scriptum” wracamy do śledztwa sprzed czterech lat, w którym Onet pokazał, w jaki sposób traktowano zwierzęta na fermie należącej do brata Szczepana Wójcika, jednego z liderów branży futerkowej. Materiał wywołał wówczas gorącą dyskusję i doprowadził do sporu o tzw. "Piątkę dla zwierząt” , pakietu rozwiązań mających poprawić los zwierząt w Polsce.
W drugiej części filmu - którą można zobaczyć na kanale YouTube Gońca - udowadniamy, że przez ostatnie lata nic się nie zmieniło, a norki na fermach nadal są poddawane cierpieniu.