Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Marek Piekarczyk w żałobie. Żegna Andrzeja Nowaka z TSA
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 04.01.2022 20:20

Marek Piekarczyk w żałobie. Żegna Andrzeja Nowaka z TSA

marek piekarczyk andrzej nowak tsa
Pawel Wodzynski/East News

Marek Piekarczyk we wzruszającym wpisie pożegnał swojego kolegę z zespołu, zmarłego 4 stycznia Andrzeja Nowaka. Na Facebooku pojawiła się wzruszająca piosenka, którą niegdyś wspólnie nagrali.

Marek Piekarczyk i Andrzej Nowak przez wiele lat nie byli ze sobą w najlepszych stosunkach, ale po czasie już się to zmieniło. W ubiegłym roku wystąpili na wspólnym koncercie w ramach odnowionego "starego" TSA.

Marek Piekarczyk żegna swojego kolegę z zespołu Andrzeja Nowaka

Marek Piekarczyk we wzruszającym wpisie pożegnał kolegę z zespołu TSA, Andrzeja Nowaka. Gitarzysta formacji zmarł 4 stycznia 2022 roku w wieku 62 lat. Informację o jego śmierci podała rodzina.

Piekarczyk zamieścił krótki post - pojawiła się w nim smutna emotikona oraz piosenka ich zespołu pt. "51". Jej tekst opowiada o śmierci bliskiego przyjaciela.

- Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie mój przyjacielu , odszedłeś bo byleś słaby jak suchy liść , dziś możemy dotknąć się naszymi pustymi duszami , obnażyć swe oszustwa i nasze wypalone sumienia - śpiewał przed laty Marek Piekarczyk w piosence, którą wspólnie napisał z Andrzejem Nowakiem i resztą zespołu.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Choć w niektórych momentach relacje między członkami zespołu nie układały się najlepiej, to ostatecznie doszli oni do porozumienia i byli w stanie ponownie stanąć obok siebie na jednej scenie, grając ostatni koncert.

Andrzej Nowak był gitarzystą i kompozytorem, a także człowiekiem wielu talentów. Nie podano do wiadomości przyczyny jego śmierci. Był założycielem zespołu TSA.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

źródło: Goniec

Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów