Mandaryna szczerze opowiedziała o tym jakim ojcem jest Michał Wiśniewski. Nie zawsze jest kolorowo
Mandaryna niedawno opowiedziała o tym jak wyglądało jej wczesne macierzyństwo. Przyznała, że nie zawsze było łatwo, a konflikty z Michałem Wiśniewskim zdarzają się do dziś.
Mandaryna o macierzyństwie w świetle fleszy
Mandaryna to postać, która na stałe wpisała się do polskiego show-biznesu. Zaczynała jako tancerka, później związała się z zespołem Ich Troje, by później związać się z jego liderem, Michałem Wiśniewskim. Para uchodziła za jedną z najpopularniejszych w Polsce, do tego stopnia, że doczekali się własnego reality show.
Niedawno była partnerka Michała Wiśniewskiego wystąpiła w podcaście poświęconemu macierzyństwu. Szczerze opowiedziała jak ta przygoda wyglądała w jej wypadku - z Wiśniewskim bowiem po wielkim, widowiskowym ślubie transmitowanym w telewizji, doczekali się dwójki dzieci. Dziś są one już prawie dorosłe i same wypowiadają się w mediach, jakimi rodzicami są znani celebryci.
Prawdziwą gehenną dla młodej wówczas matki było życie z paparazzi na każdym rogu. W przypadku tak trudnych i intymnych momentów jak poród z pewnością sława nie pomagała. Szczególnie że drugi poród miał być bardzo trudny i pełen od komplikacji.
- W przypadku Fabki lekarze byli już pewni, że będzie cesarka. Córka była owinięta pępowiną, więc istniało ryzyko, ale na szczęście wszystko się udało cudownie. Reporterzy potem kordonem odwozili nas do domu - wspomina dziś tancerka.
Michał Wiśniewski i Mandaryna do dziś się kłócą?
Okazuje się, że po porodzie problemy się nie skończyły. Przez popularność i wciąż kontynuowane reality show, tancerka poczuła, jak to jest zmagać się z tysiącami komentarzy o złym wychowywaniu dziecka. Nagle prawie każda osoba w Polsce miała swoje zdanie na temat tego, jaką powinna być matką.
Jakim wsparciem w tym wszystkim był Michał Wiśniewski, wielka gwiazda muzyki? Choć Mandaryna nie powiedziała wprost krytycznych słów, to jednak możemy się domyślać, że człowiek, który ma 6 dzieci z 5 różnych małżeństw, raczej nie wpisuje się w schemat wzorowego ojca. Na pewno także nie pomagała jego kariera. Okazuje się, że do dziś ich relacje nie są najlepsze.
- Między nami relacje są różne – siekiera raz wisi w powietrzu, raz topór jest zakopany. Ale to nie ma żadnego znaczenia jeśli chodzi o nasze dzieci. I Michał je kocha, i ja. I to jest absolutnie najważniejsze. A to, że my czasem nie możemy się dogadać, to staramy się, żeby to nie miało wpływu na nasze dzieci - zapewnia Mandaryna. Z pewnością ojcostwo dla Michała Wiśniewskiego jest zupełnie innym wyzwaniem, niż macierzyństwo dla Mandaryny. Piosenkarz wciąż wita na świecie nowe pociechy, dziś jest ojcem zarówno nastolatków, jak i bardzo małych dzieci. Uważacie, że jest dobrym ojcem?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Jastrząb Post