"Mam Talent": Chylińska za kulisami zwróciła się do Julii Wieniawy
"Mam talent" powraca na antenę TVN po dłuższej nieobecności. Okazuje się, że nie tylko widzowie, ale też jurorzy i prowadzący nie mogą się doczekać i sumiennie się do tego przygotowują. Agnieszka Chylińska w krótkim nagraniu zwróciła się do debiutującej w nowej roli Julii Wieniawy.
15. edycja "Mam talent" dziś w TVN
“Mam talent” od czternastu edycji bawi Polaków. Przez długi czas talent-show miał stałe miejsce w ramówce, jednak w zimowej ramówce nie znalazło się dla niego miejsce. Na szczęście nie oznaczało to końca formatu w ogóle.
W 15. sezonie, który zostanie zainaugurowany już w sobotę o 20:00, na widzów będą czekać nie tylko kolejne zmagania mniej lub bardziej uzdolnionych uczestników, ale także nowi prowadzący (Agnieszka Woźniak-Starak i Jan Pirowski) oraz odświeżony skład komisji oceniającej. W jej składzie zawita aktorka, która do tej pory nie była związana z programem. Jak ten fakt skomentowała przewodnicząca jury?
Anna Bardowska z "Rolnika" o ROZWODZIE. "Wyprowadziłam się"Nowi jurorzy "Mam talent". Z kim wystąpi Agnieszka Chylińska?
W krótkim nagraniu zza kulis można zobaczyć, jak Marcin Prokop (dotychczas prowadzący, a aktualnie juror) skrada się do garderoby swojej młodszej towarzyszki. Do dwójki dołącza także Agnieszka Chylińska, która w "Mam talent" występuje od 2008 roku.
Jest więc najbardziej doświadczona ze wszystkich i umie doskonale poznać się na talentach walczących o jej uznanie bohaterów. Przesłanie, jakiego udzieliła Juli Wieniawie, dotyczyło jednak czegoś zupełnie innego.
Sięgnę pamięcią czasów, kiedy ja debiutowałam w tym programie - zaczęła, po czym zwróciła się bezpośrednio do 25-latki.
"Mam talent". Agnieszka Chylińska zwróciłą się do Julii Wieniawie
Agnieszka Chylińska na samym początku zasiadała przed panelem jurorów w towarzystwie Kuby Wojewódzkiego i Małgorzaty Foremniak. Wbrew planowi producentów to właśnie ona, a nie znana z ckliwych serialowych ról gwiazda "Na dobre i na złe" okazała się tą, która z największą wrażliwością podchodziła do chwalących się swoimi talentami artystów.
Jako niezaprzeczalna królowa "Mam talent" dała do zrozumienia Julii Wieniawie, że może na nią liczyć i będzie dla niej wsparciem, jeśli tylko będzie tego potrzebowała.
Mogę tylko ze swojej strony zapewnić, że jestem bardzo z Tobą - zapowiedziała, wywołując u aktorki gest wdzięczności.
Całe trio po tym wyznaniu złapało się za ręce i na komendę miało krzyknąć: "Jestem zwycięzcą", jednak skończyło się na gromkich śmiechach. Jak sądzicie, czy owego zwycięzcę dysponującego największym talentem będą mieli szansę poznać już w pierwszym odcinku?