Mało kto wie, że syn Janusza Józefowicza jest aktorem. Znacie go z hitu TVP
Janusz Józefowicz od lat związany jest z Nataszą Urbańską, z którą ma córkę Kalinę. Jednak dyrektor artystyczny teatru Studio Buffo ma jeszcze dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa. Jego syn to znany aktor, a widzowie z pewnością znają go z roli w sztandarowym serialu TVP.
Dzieci Janusza Józefowicza kontynuują artystyczną tradycję
Trójka dzieci Janusza Józefowicza w mniejszym czy większym stopniu zajmuje się działalnością artystyczną. Najmłodsza Kalina, która jest owocem małżeństwa Józefowicza z Nataszą Urbańską, odbywa zajęcia z aktorstwa i jak wyznają jej rodzice, dąży do występowania na deskach teatru. Artystka i dyrektor programowy Studia Buffo są małżeństwem od 2008 roku . Józefowicz posiada także córkę Kamilę i syna Jakuba z poprzedniego związku. Ci również działają w branży, choć nieco innej, bo filmowej. Jakub Józefowicz to popularny aktor .
Syn Janusza Józefowicza zagrał w uwielbianym serialu TVP. Podobieństwo mogło wam umknąć
Janusz Józefowicz i Natasza Urbańska to jedna z najlepiej współgrających par w polskim showbiznesie. W małżeństwie są już 16 lat i zdają się cieszyć sobą nawzajem, a przede wszystkim zachowują dystans wobec tego, co dzieje się w ich życiu. Choć ich staż jest imponujący, Józefowicz już wcześniej był żonaty z Danutą. Para doczekała się dwójki dzieci. Kamila Józefowicz jest utalentowaną reżyserką, ale to właśnie jej brata Jakuba Józefowicza kojarzycie z ekranów .
Aktor wystąpił m.in. w serialu “ M jak miłość ”, w którym grał Łukasza, syna Marty Mostowiak . Oprócz tego wystąpił także w takich produkcjach, jak “Gierek”, “Papiery na szczęście” czy “Planeta singli 3”. Na deskach teatru Studia Buffo ubogaca obsadę musicalu “Metro”.
Jakub Józefowicz ma 31 lat. Przez dłuższy czas borykał się z "kompleksem ojca"
Chociaż Jakubowi nie można odmówić talentu, ten obawiał się, że jego udział w musicalu nadzorowanym przez ojca może skłonić ludzi do obelg w jego kierunku. Nie chciał, by cień Janusza Józefowicza padał na jego karierę i stawał się powodem do łączenia sukcesu z wpływami rodziny. Jak wyznał w rozmowie z “Plejadą”, niechętnie przyjął rolę w “Metrze”.
Po pierwsze, to musical – legenda. Po drugie, to naprawdę wymagający muzycznie repertuar. A po trzecie, jestem synem twórcy tego spektaklu i nie chciałem, żeby ktoś posądził go o nepotyzm. Dlatego, gdy ojciec zaproponował mi, żebym dołączył do obsady "Metra", na początku odmówiłem – mówił.